Skip to content Skip to footer

Jurajski Festiwal Polskiego Wina: nowa impreza pod Zamkiem Ogrodzieniec

28 czerwca w imponującej scenerii Zamku Ogrodzieniec w śląskim Podzamczu odbył się Jurajski Festiwal Polskiego wina. Pierwsza edycja kameralnej jednodniowej imprezy zgromadziła 12 polskich producentów.

Tekst i zdjęcia: Maciej Nowicki

Ostatni weekend czerwca, pierwszy wakacyjny, był także jednym z najintensywniejszych, jeśli chodzi o festiwale polskiego wina. Odbywały się wtedy m.in. Slow Santok Wine & Food Festival, Wschód Wina w Rzeszowie czy Jurajski Piknik Winny. Krakowska Jura okazała się szczególnie bogata w imprezy winiarskie. U podnóża Zamku Ogrodzieniec odbyła się bowiem także pierwsza edycja nowego wydarzenia o nazwie Jurajski Festiwal Polskiego Wina.

Miejsce imprezy robi wrażenie!

Organizatorzy – ekipa hotelu Poziom 511 – postanowili wykorzystać potencjał Zamku Ogrodzieniec, jednego z najpiękniejszych i najpopularniejszych zamków w Polsce. Wybrane miejsce faktycznie robi wrażenie. Zamkowe ruiny górują nad obszernym podzamczem, które stało się miejscem nie tylko dla stanowisk winiarzy, ale i przyjemnej, leżakowo-kocykowej festiwalowej strefy relaksu. Kieliszek wina w takich okolicznościach – marzenie!

12 polskich producentów

Zgodnie z zamierzeniami organizatorów wydarzenie miało charakter kameralny. Zaproszenie zostało wystosowane do jedenastu winiarni z całego kraju, które dołączyły do gospodarzy, czyli Winnicy Białe Skały. Do Ogrodzieńca przyjechali więc: Winnica Amelie, Pałac Mała Wieś, Winnica Natale, Winnica Smolis, Winnica Płochockich, Winnica Sielanka, Dom Charbielin, Winnica Witaj Słońce, Winnica Vanellus, Winnica Rubinowa i Winnica Las Stocki.

Niewątpliwie było to zestawienie ciekawe. Oprócz doskonale już rozpoznawalnych producentów, pojawili się też ci, których na festiwalach spotykamy zdecydowanie rzadziej lub wyłącznie lokalnie. Spotkaniom z winiarzami towarzyszyły panele eksperckie i degustacje komentowane (wypełnione do ostatniego miejsca!). Prowadzili je Katarzyna Korzeń i piszący te słowa.

Komplet na degustacjach komentowanych

Dobry początek i wnioski na przyszłość

Impreza była naprawdę udana. Do przemyślenia pozostaje tylko jej termin, w czerwcu w Polsce odbywa się bowiem sporo innych wydarzeń winiarskich. Niewykluczone więc, że przyszłoroczny festiwal pod Zamkiem Ogrodzieniec będzie miał miejsce nieco później. Dobrze jednak, że pozostanie z nami, bo zdecydowanie się wyróżnia. Po pierwsze, wyjątkową lokalizacją. Piesza trasa pomiędzy podzamczem a hotelowym wine barem, w którym odbywały się komentowane degustacje, jest spektakularna! Po drugie, umiejętnym doborem wystawców. Po trzecie wreszcie – znakomitą organizacją.

Jurajski Festiwal Polskiego Wina: 12 win, na które warto zwrócić uwagę

86 Mus 2023, Winnica Białe Skały

Wina saturowane (czyli te sztucznie nasycane dwutlenkiem węgla) wywalczyły już sobie mocną pozycję w ofercie polskiego winiarstwa. Ci z producentów, którzy nie czuli tematu, odpuścili sobie udział w tej kategorii, zostali zaś winiarze, którym pomysłów nie brakuje. Z pewnością do tej grupy zaliczyć można Winnicę Białe Skały. Jej Mus 2023 udanie łączy klasyczne nuty solarisa i muscarisa, które złożyły się na to wino. Z jednej strony brzoskwinia i gruszka, z drugiej liczi i muszkat, wyraźnie podbite cukrem resztkowym, ale z zachowaniem dobrze równoważącej całość kwasowości. Na lato w sam raz!

87 Rose Mus 2023, Winnica Vanellus

Równie udaną letnią propozycją, ale skierowaną do fanów zdecydowanej wytrawności, są te bąbelki z podkarpackiej Winnicy Vanellus świętującej w tym roku 20-lecie istnienia. Za różową barwę wina odpowiada miks trzech odmian: regenta (najwięcej), ronda i caberneta cortis. Wino powstało metodą tradycyjną, choć z króciutkim czasem dojrzewania na osadzie – ledwie pół roku. Znajdziemy tu nuty czerwonej porzeczki, kwaśnej wiśni i jabłka, sporo orzeźwienia i cytrusowo-jabłkowy finisz. O to chodzi!

88 Brut Nature 2021, Winnica Natale

Przenosimy się do województwa łódzkiego i sięgamy po musiaki z tamtejszej Winnicy Natale. Niedawno dosadzono tu pierwsze krzewy winorośli szlachetnej (m.in. chardonnay), na razie jednak linia tutejszych bąbelków opiera się na seyval blanc. Wino z rocznika 2021 dojrzewało na osadzie przez 36 miesięcy i właściwie znajdziemy tu wszystko, co da się wyciągnąć z tej odmiany winorośli. Dominują nuty dojrzałego jabłka, ziół, skórki chleba i drożdży, wyczuwa się też pewną ewolucję samego wina, w którym z czasem pojawia się więcej suszonego jabłka i pestek. Czekamy na kolejny rocznik, jednak na razie to wino wciąż daje sporo radości.

91 Smolis Brut Nature 2023, Winnica Smolis

Dla Winnicy Smolis (także z Łódzkiego) rocznik 2023 był wyjątkowo udany. Sam Jan Smolis już nie może doczekać się kolejnego, który podobno jest jeszcze lepszy. Już przy okazji recenzji różu z tego rozdania pisałem, że znakomita jakość i dojrzałość owocu skłoniła winiarza do skrócenia czasu dojrzewania na osadzie; tym razem jest to 18 miesięcy. Pociągnęło to za sobą także zmianę w stylistyce wina (opartego na seyval blanc i chardonnay), którą szczególnie widać na przykładzie Brut Nature. Jest chrupkie, cytrusowo-jabłkowe, momentami jego kwasowość tnie jak brzytwa. Z czasem pojawiają się tutaj wręcz akcenty mineralne. To wino, w którym nie ma ani jednej fałszywej nuty – i wszystko przed nim!

87 Cuvée Blanc 2024, Winnica Pałac Mała Wieś

Chyba niewiele winnic w Polsce w pierwszym roku oficjalnej działalności przeżyło tak wiele, jak mazowiecka Winnica Pałac Mała Wieś. Najpierw bardzo udany debiut, później… pożar magazynu przy winiarni, który zniszczył znaczną część gotowych już do sprzedaży i zabutelkowanych win.

Winiarnia nie poddała się jednak. Trwa już porządkowanie i odbudowa. Trzeba zdążyć przed tegorocznym winobraniem, które – jeśli nie wydarzy się nic złego w pogodzie – będzie pierwszym z pełnych 22 hektarów nasadzeń. Na na rynek trafiają też kolejne wina, które uratowały się przed pożogą. Nowością jest Cuvée Blanc 2024 (to także pierwsze wino producenta zamykane nakrętką), za którym w równych proporcjach stoją johanniter i souvignier gris. W smaku można wyczuć delikatne dębowe nuty (1/4 wina dojrzewała przez 8 miesięcy w dębowych beczkach), prócz tego jest sporo soczystego owocu (morela, jabłko, melon, cytrus), dobra struktura (13,5 proc. alk. ) i jabłkowo-ziołowy finisz.

86 Blanc Euphoria 2023, Winnica Witaj Słońce

Mieliśmy już seyval blanc w wydaniu musującym, teraz czas na wino spokojne. Blanc Euphoria także dojrzewała na osadzie drożdżowym (8 miesięcy). To jeden z tych dobrych pomysłów na seyvala, dzięki którym unika on banalności cechującej wina powstające tradycyjnie, z krótkim pobytem w stalowych zbiornikach. W rezultacie mamy całkiem poważne wino z nutami miąższu i skórki zielonego jabłka, polnej łąki, białych kwiatów i ziół oraz z lekko pikantnym zakończeniem. Świetnie się sprawdzi w różnorodnych połączeniach z jedzeniem.

87 Agat 2023, Winnica Rubinowa

Hektarowa winnica z okolic Przełomu Wisły i Kazimierza Dolnego to jeden producentów, których najłatwiej spotkać w czasie Święta Wina w Janowcu. Tym bardziej ucieszyłem się, że postanowiła wyjść poza region, zwłaszcza z winem takim jak Agat. To połączenie rieslinga i johannitera (z przewagą tej pierwszej odmiany) o wyraźnie wytrawnym charakterze. Skórka cytryny, jabłko i morela plus sporo ziół w dość długim zakończeniu to recepta na sukces. Widzę tu także minimum kilkuletni potencjał dalszego rozwoju. Pozostałe wina w ofercie Rubinowej mają więcej cukru resztkowego, zdecydowanie namawiam jednak producenta do powiększenia wytrawnej części portfolio.

89 Hati Muscaris 2023, Winnica Las Stocki

Pozostając w regionie, przenosimy się na drugą stronę Wisły. Beata i Mariusz Grabkowie założyli swoją winnicę jeszcze w 2008 roku, a powstające tu wina wyróżniają się nie tylko w tej części Polski. Wszystkie noszą nazwy księżyców Saturna. Hati to muscaris, moim zdaniem jeden z najlepszych polskich wytrawnych muscarisów ostatnich lat. Wśród aromatów dojrzałe jabłko, liczi i muszkat. Wino oparte na solidnej strukturze, ze świetnie zintegrowanym alkoholem (a jest go tutaj aż 14,5 proc.). Z czasem do głosu dochodzi kombinacja korzennych przypraw, wszystko wieńczy zaś cytrusowa kwasowość. Robi wrażenie solo, ale będzie pasowało do łagodnych dań kuchni orientalnej. Dla fanów win aromatycznych pozycja obowiązkowa.

89 Różanka 2024, Winnica Amelie

Grzegorz Pachoł, właściciel podkarpackiej (leżącej tuż przy granicy z Małopolską) Winnicy Amelie, ma w swojej ofercie aż 20 różnych win. Niedawno dołączyły dwie propozycje przeznaczone dla fanów win macerowanych na skórkach. Ciernik 2024 (johanniter i muscaris) potrzebuje jeszcze trochę czasu, by pozbyć się wyraźnej taniny, dziś proponuję więc drugie wino.

Różanka (nazwa nawiązująca do różowej skórki odmian, z których powstaje, czyli souvignier gris i gewürztraminera) spędziła na skórkach niecałe trzy tygodnie i – mimo także wyczuwalnej taniny – jest dziś winem zdecydowanie bardziej przystępnym. Wśród aromatów nie brakuje róży, skórki pomarańczy, dojrzałych żółtych owoców i (jak to bywa z gewürztraminerem) wyraźnych akcentów korzennych. Także i tu nie można narzekać na budowę, ale co ważniejsze – winiarzowi udało się złapać odpowiednią równowagę wszystkich elementów i to mimo niezbyt wysokiej kwasowości. Uważam, że Różance warto byłoby dać trochę czasu, pytanie jednak, czy go dostanie – mimo wciąż prowizorycznej etykiety (docelowe utkwiły w drukarni) sprzedaje się jak ciepłe bułeczki.

88 Johann M.A.C. 2017, Winnica Płochockich

Czasu z pewnością potrzebowało to wino – i cieszę się, że go dostało. Johann M.A.C. (od maceracji) to przykład jednego z bardziej szalonych eksperymentów Marcina Płochockiego. Rocznik 2017 nie należał do szczególnie dojrzałych, producent zdecydował się więc poddać wino miesięcznej maceracji na skórkach, po której trafiło do beczki na ponad cztery lata. Nie było tu jakiejkolwiek filtracji, klaryfikacji czy siarkowania – to naturals jak się patrzy. Kiedy kilka lat temu próbowałem go po raz pierwszy, poziom garbników był wręcz obezwładniający. Teraz – po zaledwie ośmiu latach od zbiorów – wreszcie dało się trochę oswoić. Mamy tu połączenie przypraw – zarówno korzennych, jak i śródziemnomorskich – z ziołami i cytrusami. Tanina wciąż wyraźna, ale już dużo lepiej zintegrowana; wino ma też sporą kwasowość. Urzeka od „pierwszego nosa”. Marzenie (nie tylko) sommelierów.

87 Saint Laurent 2023, Dom Charbielin

Do tego wina powracam regularnie od momentu jego przedpremiery w czasie Warsaw Wine Experience. Nieprzypadkowo. Mam słabość do tej odmiany winorośli, widzę dla niej też spory potencjał w polskich winnicach, a jej reprezentacja jest wciąż niewielka (poza Charbielinem to jedynie Płochoccy i od niedawna Winnica Powiercie). Dodatkowo w tym przypadku mamy do czynienia z winem bez jakiegokolwiek kontaktu z dębem, nic więc nie przesłania jego charakterystycznych – i wreszcie wyczuwalnych – aromatów. To przede wszystkim potęga czerwonego owocu – czereśnia, wiśnia, jeżyna, a nade wszystko żurawina – podbita śródziemnomorskimi ziołami i nutą lukrecji. Do tego pestkowy finisz i dobra kwasowość. Co będzie za kolejny kwartał?

90 Lodowe 2023, Winnica Sielanka

Pod koniec zeszłego roku pisałem o rekordowej liczbie polskich win lodowych. Solidne mrozy na przełomie listopada i grudnia 2023 roku sprawiły, że wielu winiarzom, którzy wcześniej przez lata czekali na odpowiednie warunki, wreszcie udało się zebrać zmrożone grona na wina tego rodzaju. Już po opublikowaniu grudniowego tekstu pojawiały się kolejne premiery i kolejne recenzje. Najpierw swoje wino lodowe pokazała Winnica Dwórzno, teraz dołączyła małopolska Winnica Sielanka.

Ten dwuhektarowy producent, położony na Jurze Krakowskiej i posiadający certyfikat ekologiczny („ekoliść”), postawił – chyba jako jedyny w Polsce – na seyval blanc. Ten zaś odwdzięczył się mu naprawdę dobrymi parametrami. 101 gramów cukru resztkowego nie daje przesadnej słodyczy, bowiem wino ma też ponad 14 g kwasowości. Jednak nie można narzekać ani na koncentrację, ani na aromaty, wśród których wyczuwa się dżem jabłkowy, dojrzałą gruszkę i miód spadziowy. Wspomniana kwasowość, a zarazem młodość wina sprawiają, że w tej – albo i lepszej – formie przetrwa pewnie więcej niż dekadę. Warto odłożyć do prywatnego archiwum.

Czy masz ukończone 18 lat?

Ta strona przeznaczona jest tylko dla osób pełnoletnich.

Wchodząc na stronę akceptujesz naszą Politykę prywatności.

E-mail
Password
Confirm Password