W dzieciństwie lubimy słodki smak, potem się od niego odwracamy, by w końcu na nowo dać mu się uwieść. I tu otwiera się pole do popisu dla słodkich win.
Stara bordoska butelka pozwala spojrzeć wstecz, jest elementem osadzonym w czasie, ma swoją historię, opowiada o kolejnych pokoleniach ludzi.
Jesienią nachodzi czas na comfort wines, przyjazne wina pocieszenia. Jesienno wino nie jest ambitne, niczego nie udowadnia. Po prostu jest.
Czy zawsze musi być szampan? O winiarskich snobizmach i o tym, że miłość do francuskiego wina musującego czasami bywa trudna.
W mediach doniesienia o nieznośnych upałach na południu Europy, a tymczasem w Polsce woda w Bałtyku w porywach dochodzi do 18 stopni. Porzucam (chwilowo) lekkie rosé i sięgam po wino pocieszenia, odpowiednie na sierpień, który uparł się, że jest październikiem.
Inka Wrońska, fot. Alisa Anton / Unsplash
Marzyłam o długim i upalnym lecie. Takim,…
fot. Inka Wrońska
Pozostawiając pétrusy i sassicaie na inne okazje, w trzeci czwartek listopada cieszcie się beaujolais nouveaux – młodziutkim winem, które jest po prostu fajne.
Inka Wrońska
Opisywana historia zdarzyła się dwa lata temu. Był listopadowy wieczór, późna jesień, na dworze zimno i deszczowo, w dodatku tuż po trzeciej zaczęło się robić ciemno. Czwartek.…
fot. Gary Walker-Jones / Unsplash
Winiarski snob to człowiek, który wykorzystuje swoją wiedzę po to, żebyś ty poczuł się jak głupek.
Inka Wrońska
Wśród licznych pozytywnych trendów związanych z winem jest jeden mniej sympatyczny, który od paru lat niepokoi branżę – młodzi ludzie, a zatem potencjalni nowi konsumenci, poświęcają winu coraz mniej uwagi, ergo, piją…
fot. Todd Diemer / Unsplash
François Mitterrand kochał życie. Lubił dobrze zjeść, ale pił niedużo. Jeśli już, wybierał wina proste: konkretne czerwone bordeaux albo niezbyt drogie sauternesy.
Inka Wrońska
Jak dobrze mi w pozycji tej / W pozycji horyzontalnej Ubodzy krewni niosą mnie na swych ramionach / A za trumną idzie żona Choć…
fot. Giorgio Trovato / Unsplash
Primitivo było ciężkie jak atmosfera w szatni Legii po przegranej 3:0 z Lechem. „Palce lizać, proszę wuja”, powiedziałam.
Inka Wrońska
„Gdzie pracujesz? Ferment? Aaa, jasne, jasne, nie znam. Gazeta o winie, mówisz? To powiedz, jakie wino jest najlepsze?”
Za pierwszym razem – bo było jeszcze mnóstwo kolejnych razów – tak…
