Riesling jest obecnie jedną z najpopularniejszych odmian winorośli w polskich winnicach. Jestem pewien, że przyczyniły się do tego także decyzje, które mniej więcej trzydzieści lat temu podjął właściciel Winnicy Stara Winna Góra w Lubuskiem.
Maciej Nowicki
Jest połowa lat 90. ubiegłego wieku. O polskim winie mówią wyłącznie pasjonaci, dla większości Polaków temat właściwie nie istnieje. Rodzime winnice policzyć można na palcach jednej ręki, ale nawet, gdyby było ich więcej, nic by to nie zmieniło – oficjalna sprzedaż wina możliwa będzie dopiero za kilkanaście lat. Tymczasem to właśnie pod koniec lat 90. w Górzykowie (18 kilometrów od Zielonej Góry) rozpoczyna się jedna z najciekawszych historii polskiego winiarstwa – opowieść o Winnicy Stara Winna Góra.

Kiedyś były tu winnice
Gdy w 1994 roku Marek Krojcig kupował ziemię w Lubuskiem, nie wiedział jeszcze, że jego parcela będzie miała winiarski charakter. Wiedział natomiast, że za niemieckich czasów winnice tu istniały; nie brakowało ich ani w Górzykowie, ani w pobliskich Cigacicach. Odnalezienie dwóch starych zdziczałych krzewów winorośli na jego parceli potwierdziło, że kiedyś również na tym terenie mogła znajdować się winnica.

Pierwsza rejestracja, pierwszy rocznik
Pierwsze nasadzenia pojawiły się trzy lata później – w 1997 roku. Wybór rieslinga był oczywisty, ale dołączyły do niego także gewürztraminer, pinot gris i unikalna do dziś w Polsce saphira. Do obsadzenia wybrano stok południowy, płynnie schodzący w stronę meandrującej poniżej Odry. Parę lat temu rozpoczęto też budowę Winnego Dworku, który pierwotnie miał być domem rodzinnym, ostatecznie zaś stał się bardzo lubianym przez gości hotelem i restauracją.
Kiedy wreszcie zmieniły się przepisy w Polsce, zezwalające (od rocznika 2008) na legalną sprzedaż wina z własnych zbiorów, Stara Winna Góra stała się pierwszą zarejestrowaną oficjalnie winnicą w naszym kraju. Zezwolenie z tym właśnie numerem to jeden z najważniejszych pamiątkowych dokumentów w archiwach producenta. W tym roczniku (2008) powstał też pierwszy Riesling Liryczny.

Na szerokie wody
Winnica Stara Winna Góra obejmuje dziś ponad 6 hektarów nasadzeń; owoce zbierane są z powierzchni 4,5 hektara. Możliwości są jeszcze większe: w kolejce do obsadzenia czeka już kolejna sześciohektarowa parcela. Jednak ten akurat plan ma być realizowany dopiero za kilka lat. Na razie przebudowano dotychczasową przetwórnię, na terenie winiarni znajduje się też duża sala degustacyjna.
Po śmierci żony Marek Krojcig całe przedsięwzięcie prowadzi wspólnie z córką Małgorzatą. Dziś można ich spotkać na festiwalach winiarskich, degustacjach komentowanych i konkursach w całym kraju – wcześniej brali udział praktycznie wyłącznie w Winobraniu czy Dniach Otwartych Piwnic Winiarskich. W tym roku Stara Winna Góra gościła już na Polskich Korkach w Poznaniu i Polskim Fermencie w Warszawie, jesienią zaś zagości na Warsaw Wine Experience na PGE Narodowym.
Miło nam donieść, że właśnie podczas WWE będzie można spróbować zupełnie nowych win. Gama rieslingów już się powiększyła o ekologiczną Organikę i Późny Zbiór. Dołączyć ma do nich wersja dojrzewająca w dębowych beczkach. Są także: wspominana Saphira, Traminer, Pinot Gris i Regent, ale to właśnie trójce rieslingów poświęcam dzisiejszą degustację.
Stara Winna Góra: degustacja rieslingów
88 Riesling Liryczny 2024

Najmłodszy rocznik (z nieco zmienioną etykietą i butelką z białego szkła) reprezentuje na razie Riesling Liryczny. To wytrawne wino od wielu roczników utrzymywane jest w podobnym stylu. Ma kilka gramów cukru resztkowego (w tym przypadku sześć), względnie niską zawartość alkoholu (11,5 proc.) oraz dobrze zaznaczoną kwasowość. Dojrzałość rocznika 2024 rocznika przełożyła się na wyraźne nuty cytrusowe, odrobinę melona i ziół oraz bardzo dobrą integrację wszystkich elementów. To bez wątpienia wino, które bez problemu poradzi sobie z 8-10-letnim dalszym dojrzewaniem w butelce.
90 Riesling Znad Pradoliny 2023

Riesling Znad Pradoliny z rocznika 2023 ma, zgodnie z tradycją producenta, kilkanaście (konkretnie: 12) gramów cukru resztkowego. Przekłada się to na dużo bardziej kremową niż u poprzednika fakturę wina. Owoc jest dojrzalszy, więcej tu cytrusowych aromatów, pojawia się też trochę mineralnych akcentów. Szczypiąca w język cytrusowa kwasowość powoduje, że wino jest bardzo orzeźwiające; warto też docenić długi, owocowo-kremowy finisz. Także w tym przypadku potencjał dalszego dojrzewania to co najmniej dekada.
92 Riesling Znad Pradoliny Późny Zbiór 2023

To wino jest nowością w ofercie producenta. Debiut miało iście spektakularny: w tegorocznej edycji konkursu Polskie Korki okazało się najlepszym białym winem w swojej kategorii (czyli z podwyższonym cukrem resztkowym; jest go tu 33 g). Kluczową rolę odgrywa jednak, tak jak u poprzedników, równowaga wszystkich elementów. Mamy do czynienia z klasycznym kabinettem (10,5 proc. alk.) pełnym słodkich cytrusów, ale i nut dojrzałej gruszki i brzoskwini. W tle przewija się też trochę miodowych akcentów, a kropką nad i jest intensywny, owocowo-mineralny finisz. Bez wątpienia także i trzecie z dzisiejszych win ma przed sobą świetlaną przyszłość!