Dla większości fanów win naturalnych korzystanie z aplikacji Raisin jest czymś zupełnie oczywistym. Jednak jej historia, rozwój i aktualny status, mogą zainteresować każdego.
Maciej Nowicki, zdjęcie główne: Jonas Leupe / Unsplash
O Raisin pisaliśmy już zarówno w jednym z numerów Fermentu, jak i w zaktualizowanym tekście na łamach Ferment Mag. W telegraficznym skrócie przypomnę. To wyszukiwarka producentów, restauracji, wine barów i sklepów winiarskich, w których ofercie znajduje się minimum 30 procent win naturalnych. Dane te weryfikuje zespół Raisin. Co jeszcze warto wiedzieć na temat tej aplikacji?
Gdzie na wino naturalne?
Mathieu Wehrung, zanim stworzył aplikację Raisin, był pracownikiem sektora usług cyfrowych, a zarazem fanem win naturalnych. Zauważył, że mimo rosnącej popularności naturalsów, brakuje łatwo dostępnego źródła informacji o miejscach, w których można je znaleźć. Postanowił więc takie stworzyć. Pomysł był genialny w swojej prostocie. Miała to być platforma, która umożliwi jej użytkownikom szybkie i nieskomplikowane wyszukiwanie win naturalnych oraz sklepów, restauracji i wine barów, w których są dostępne. Dysponując wiedzą własną i zespołu, w którym znaleźli się inni miłośnicy naturalsów, specjaliści z branży gastronomicznej oraz technologicznej, przystąpił do pracy. Ukończył ją w 2016 roku – i Raisin zadebiutował w sieci.
Jak działa Raisin?
Najpopularniejszą dziś funkcją Raisin jest wyszukiwanie miejsc z winami naturalnymi. Nie tylko, o czym już wspominałem, sklepów, restauracji czy wine barów, ale też winnic czy bazy noclegowej. Dzieje się to albo na podstawie aktualnej, wyznaczonej przez GPS lokalizacji, albo poprzez wpisanie interesującej nas miejscowości. Aplikacja działa niezwykle intuicyjnie. Po zainstalowaniu na telefonie (w ten sposób używa jej zdecydowanie najwięcej użytkowników) i krótkiej nieskomplikowanej procedurze rejestracyjnej, można korzystać z niej od razu.

Bardzo przydatna jest też możliwość filtrowania wyników; szczególnie podobają mi się rodzaje filtrów. Cieszy, że najważniejszym z nich jest opcja zaznaczania miejsc, które są otwarte w danym momencie, ale możliwości jest znacznie więcej. Aplikacja pozwala np. sprawdzić, jaki rodzaj posiłków serwuje kuchnia danego lokalu (nie tylko opcja vege czy vegan, ale też, powiedzmy, owoce morza czy kuchnia bezglutenowa) i czy można tu zjeść śniadanie. Dzięki niej ustalimy też m.in., czy dane miejsce jest przyjazne dla osób ze zwierzętami, czy istnieje możliwość zamawiania win na kieliszki, albo czy lokal dysponuje tarasem. Co ważne: można także określić interesujący nas pułap cenowy. Kolejną z funkcji Raisin jest wyszukiwarka wydarzeń winiarskich.
Dzięki aplikacji użytkownik może też zapoznać się z ofertą różnych producentów win naturalnych. Może też przeglądać opinie i zdjęcia zamieszczane przez innych użytkowników, wreszcie – dodawać własne rekomendacje i recenzje.
Weryfikacja
Jak już wspomniałem we wstępie, w aplikacji mogą znaleźć się lokale, w których ofercie jest co najmniej 30 proc. win naturalnych. Informacje te weryfikowane są przez Raisin – albo przez sam zespół, albo przez grupę zaufanych ekspertów w różnych krajach. Miejsca mogą zgłaszać się same, ale wiele z nich zgłaszanych jest przez użytkowników aplikacji. Jak bowiem podkreśla Mathieu Wehrung, „społeczność Raisin to najlepsza część tej przygody, (…) nie tylko korzysta z samej aplikacji, ale także ją współtworzy, dzieląc się swoimi odkryciami i miłością do win naturalnych”.
Last but not least: obecności w Raisin nie można sobie kupić, np. poprzez płatną reklamę czy inne działania promocyjne.
Dziś aplikacja obecna jest w ponad 130 krajach. W Europie najpopularniejsza jest – prócz francuskiego matecznika – w Wielkiej Brytanii (szczególnie w Londynie), we Włoszech, Hiszpanii i w Niemczech (zwłaszcza w Berlinie i Hamburgu). Poza Europą to głównie Stany Zjednoczone (tu przede wszystkim Nowy Jork, San Francisco i Los Angeles) oraz Japonia (Tokio i Kioto). Tak naprawdę jednak wszystko zależy od sceny win naturalnych danego kraju. Często nawet mniej oczywiste miejsca mają wtedy zaskakująco dużą liczbę poleceń.
Raisin a sprawa polska
Jeszcze kilka lat temu z obecnością Polski w Raisin było słabo. Nie wyszukiwały się nawet najpopularniejsze w naszym kraju i od dawna działające lokale. Dziś jest zdecydowanie lepiej, choć wciąż niektóre miasta są mocno niedoprezentowane. Pozycja Warszawy jako lidera (ale i jako stolicy, co zwykle wiąże się z większą uważnością odwiedzających ją turystów) nie budzi wątpliwości. W momencie pisania tego tekstu w Raisin znaleźć można było 30 różnego rodzaju polecanych miejsc. Ale już na przykład na mapie Poznania istnieją jedynie dwa (SPOT. i Winnowiercy Natural Wine Bistronomie), choć wiemy przecież, że takich miejsc jest więcej. 19 miejsc znajdziemy w Krakowie, 5 we Wrocławiu, po 2 w Trójmieście i w Katowicach; resztę stanowią pojedyncze lokalizacje.
Zdecydowanie gorzej wygląda natomiast sprawa z aktualizacją naturalnych producentów win czy cydrów. Obecnie wyszukiwarka wskazuje jedynie cztery takie miejsca: Dom Bliskowice, Kwaśne Jabłko, Winnicę Słońce i Wiatr oraz Winnicę Kosmos. Tylko to ostatnie miejsce stanowi względną nowość. Ten stan rzeczy warto byłoby zmienić. Skoro zgłoszeniami nie są zainteresowani sami producenci, liczę na aktywność ze strony użytkowników aplikacji oraz fanów konkretnych miejsc.
Nie mając tak naprawdę żadnej konkurencji, Raisin jest dziś absolutnym liderem i chyba pozostanie nim przez długie lata.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o winach naturalnych, koniecznie zajrzyjcie do najnowszego wydania naszego magazynu! Ferment Naturalny możecie zamówić tutaj.