Skip to content Skip to footer

Polskie winnice: Winnica Płochockich

fot. Maciej Nowicki

Prezentację najlepszych polskich winnic rozpoczynamy od Winnicy Płochockich – jednej z najstarszych i najbardziej zasłużonych w kraju. Powstające tu wina niezmiennie prezentują wysoki poziom, a przy tym winiarze wciąż eksperymentują. Ostatnio zrobiło się o nich głośno za sprawą dojrzewającej w systemie solera Robinii z odmiany seyval blanc.  
Inka Wrońska

Historia

Barbara i Marcin Płochoccy to małżeństwo, które wywróciło polską scenę winiarską do góry nogami. W 2002 roku, oboje jeszcze pracujący na dobrych stanowiskach w Warszawie, założyli swoją pierwszą winnicę w podkarpackim Gliniku Polskim. Było to w czasach, gdy nikt właściwie w produkcję wina w Polsce nie wierzył.

Marcin i Barbara Płochoccy / fot. Winnica Płochockich

W 2006 roku udało im się znaleźć większą, lepszą i leżącą nieco bliżej Warszawy działkę na Sandomierszczyźnie. Do dziś Winnica Płochockich mieści się właśnie tu, w Darominie, w województwie świętokrzyskim. Obecnie pracuje w niej już kolejne pokolenie: jakiś czas temu do rodziców dołączył syn Piotr.

Gdzie ich znaleźć

Daromin leży na wyżynie nad malowniczą doliną rzeki Opatówki, wśród przepięknych lessowych wąwozów. Winnica Płochockich jest częścią Sandomierskiego Szlaku Winiarskiego. Z Warszawy można tu dojechać koleją – jest już bezpośrednie połączenie, dzięki któremu po trzech godzinach jesteście na miejscu. Podobnie długo trwa podróż z Krakowa (ale z przesiadką w Rzeszowie).

Wino

W 2008 roku Winnica Płochockich została zarejestrowana w ARR i jako trzecia w Polsce otrzymała zezwolenie na sprzedaż wina. Obecnie liczy około 7 ha, na których uprawianych jest 20 różnych szczepów. Rosną tu zarówno odmiany szlachetne, m.in. riesling, pinot noir, chardonnay, zweigelt, traminer, muscat, st. laurent, sauvignon blanc, jak i hybrydy, jak hibernal, solaris, johanniter, seyval blanc czy muscaris.

fot. Maciej Nowicki

Jakie wina poleca redakcja Fermentu? Jeśli chodzi o czerwone – warto zwrócić uwagę na pinot noir, eleganckie, a przy tym delikatne, dojrzewające przez 15 miesięcy w dębowej beczce. Długie dojrzewanie w dębie zapewnia także kompleksowy charakter i solidną strukturę takim odmianom jak zweigelt i st. laurent.

Bardzo ciekawe jest Inspira Volcano. To białe wino (johaniter, seyval blanc, hibernal) długo starzone w dębowych beczkach; producent inspirował się tu węgierskim regionem Somló.

Uznanie winomanów zyskało także pomarańczowe Kvevri, dojrzewające w oryginalnych, sprowadzonych z Gruzji amforach. Maceracji jest tu zresztą więcej – fani „naturalsów’ z pewnością docenią styl Johanna (johanniter) czy Hambera (hibernal).

Hitem, zwłaszcza w okresie letnim, niezmiennie okazuje się tutejsze rosé (marechal foch, rondo, regent). Lubiane są też aromatyczne białe kupaże, jak Valmus. Płochoccy to jedni z niewielu (na razie) winiarzy w Polsce, którzy z powodzeniem uprawiają odmianę sauvignon blanc.

Jest wreszcie ostatnia propozycja winiarni – Robinia powstająca w systemie solera z odmiany seyval blanc. To niezwykła rzadkość, wyprodukowano bowiem zaledwie 286 butelek. W tej chwili na rynku dostępne jest połączenie dwóch roczników, 2019 i 2020. Każdy z nich dojrzewał przez rok w akacjowej beczce, a połączone – kolejnych dwanaście miesięcy w dębie. Degustację tego wina przeprowadził i opisał tu Maciej Nowicki.

Sklep na stronie producenta oferuje 14 różnych etykiet. Większość to wina wytrawne, ale jest też jedno słodkie: Raisins z solarisa i hibernala. Wina są dostępne również w zestawach prezentowych.

fot. Maciej Nowicki

Enoturystyka

Płochoccy byli jednymi z pierwszych winiarzy w Polsce, którzy zdecydowali się na prowadzenie enoturystyki z miejscami noclegowymi. Ich oferta ma charakter sezonowy. Do czterech pokoi i dużego apartamentu rodzinnego (stanowiącego praktycznie samodzielne mieszkanie wraz z aneksem kuchennym) przyjechać można między majem a sierpniem.

Wśród atrakcji oferowanych enoturystom przez właścicieli winnicy wymienić należy nie tylko odwiedziny w jednej z najdłużej działających rodzimych winnic. Nie tylko degustację win, czy możliwość obejrzenia na własne oczy pierwszych kwewri, jakie dotarły do polskich winiarni. Do niekwestionowanych atutów tego miejsca należą panująca tu absolutna cisza i spokój. Z drugiej jednak strony bliskość Sandomierza (około 17 km, czyli godzina jazdy rowerem) gwarantuje także inne rozrywki.

Daromin 2, Wilczyce, winnicaplochockich.pl

Czy masz ukończone 18 lat?

Ta strona przeznaczona jest tylko dla osób pełnoletnich.

Wchodząc na stronę akceptujesz naszą Politykę prywatności.