Węgrzy doczekali się pierwszej apelacji obejmującej wyłącznie wina musujące. Etyeki Pezsgő powstają na bukolicznych wzgórzach otaczających zachodnie przedmieścia Budapesztu.
Tekst i zdjęcia: Tomasz Prange-Barczyński
Łagodne pagórki, obrośnięte gęsto dzikim winem stare wiejskie domostwa, spłachetki niewielkich winnic, wiekowe prasy, domowe piwniczki i, nade wszystko, większe i mniejsze dacze. Oto sielski obraz Etyek-Buda. By tutaj dotrzeć ze stolicy Węgier wystarczy pół godziny jazdy samochodem. Nie dziwi więc, że region jest stałym i popularnym celem weekendowych wypadów budapeszteńczyków. W sezonie festiwale, pikniki, degustacje i wszelkie imprezy winiarskie odbywają się tu właściwie w każdy weekend. Taka popularność sprawia często, że producenci obniżają loty i – licząc na szybki zysk – schlebiają gustom najmniej wybrednej publiczności. W Etyek-Buda jest na szczęście inaczej.
Na chłodnym wapieniu
Region rozpościera się między pasmem Gerecse na północy, Wzgórzami Budańskimi na wschodzie i pagórkami Velence na południu. Klimat jest relatywnie chłodny. Średnie roczne temperatury plasują się poniżej węgierskiej średniej. Pada w normie (400-800 mm rocznie), za to poważnie wieje. Leżąca w Etyek-Buda dolina Vál uznawana jest za najbardziej wietrzne miejsce w kraju. Ryzyko pleśni i przymrozków jest zatem stosunkowo niewielkie. Aura sprzyja białym odmianom, które zajmują ponad 83 proc. z 1649 ha winnic. Dominują chardonnay, irsai oliver, pinot gris i sauvignon blanc. Wśród czerwonych liczy się właściwie tylko pinot noir. Ich uprawie sprzyja też dominująca w regionie wapienna, kredowa gleba.
Budańskie bąbelki
Winorośl uprawiano na Wzgórzach Budańskich już w XIII wieku, za czasów dynastii Árpádów. W okresie inwazji Ottomańskiej schronili się tutaj Serbowie, którzy przywieźli czerwone odmiany winorośli. Kadarka z Buda-Sashegyi była znana w całej Europie. Po wyparciu Turków z terenów Węgier Habsburgowie ściągnęli osadników niemieckich. Podobnie jak do Villány, Szekszárdu czy Kunságu, przywieźli oni nad Dunaj winiarski know-how. Niestety, pod koniec XIX wieku część regionu bliżej Budy zaczęło pochłaniać miasto. Gwoździem do trumny okazała się plaga filoksery, która zaatakowała w 1890 roku. Winnice budańskie przeszły do historii.
Inaczej rzecz miała się w Etyeku. Region stał się źródłem gron dla prężnej wytwórni win musujących Josepha Törleya. Powstała w 1882 roku, po wojnie znacjonalizowana, obecnie znów prywatna firma pozostaje największym producentem bąbelków w kraju. Przez wiele lat ze swoimi milionami butelek rocznie była w tym zakresie niemal monopolistą. Na szczęście w ostatnich latach w Etyek-Buda zainteresowanie winami musującymi znacznie wzrosło.
Come back
Region wrócił na winiarską mapę Węgier w roku 1990. Wcześniej komuniści nie mieli wobec niego planów wykraczających poza działalność upaństwowionego Törleya. Szybko okazało się, że chardonnay czy sauvignon blanc z chłodnych podstołecznych siedlisk podobają się budapeszteńczykom. Powstały nowe prężne winiarnie, niektóre z zagranicznym kapitałem. W 1996 otworzyła swe bramy Etyeki Kúria, spółka-siostra winiarni Estrházy w austriackim Burgenlandzie. W tym samym roku kilkaset metrów od Kúrii założył winiarnię Argentyńczyk, Carlos Coelho. Nazwał ją Haraszthy, na cześć słynnego Węgra, który w XIX wieku współtworzył winiarstwo kalifornijskie.
Nie brak też w okolicy rodzimych, niewielkich, za to ambitnych familijnych projektów. Większość miejscowych producentów zrozumiała, że poprawne codzienne wina białe, będące przez lata znakiem firmowym Etyeku-Budy, mogą być dobrym sposobem na biznes, ale nie na wyróżnienie się. Co innego, gdyby region, a nie tylko pojedynczy producenci, zasłynął z bąbelków.
Etyeki pezsgő
Pod koniec zeszłej dekady zrodził się więc projekt stworzenia dla win musujących w Etyeku osobnej apelacji. Do współpracy zaproszono francuskiego konsultanta Pierre-Yvesa Bourneriasa i zespół Instytutu Enologicznego w Szampanii. W 2021 roku specjaliści rozpoczęli intensywne studia dotyczące klimatu, siedlisk i uprawianych w regionie odmian. Ostatecznie winiarze zdecydowali, że wina oznaczone jako PDO* Etyeki Pezsgő muszą spełnić określone warunki. Po pierwsze, mogą powstać wyłącznie z czterech odmian: chardonnay, pinot noir, pinot blanc i pinot gris. Ta lista może się jeszcze wydłużyć, ale przyjęto ją jako punkt startowy. Warto pamiętać, że w Etyeku-Budzie uprawia się, bagatela, aż 40 różnych szczepów. Wina muszą być zrobione metodą tradycyjną i dojrzewać na osadzie co najmniej 24 miesiące. Mogą powstawać w wersji białej i różowej. Dosage nie może przekroczyć 12 g/l (brut). Wszystkie wina przed wejściem na rynek muszą też przejść test specjalnej komisji.
Hungarian Wine Summit
W czasie odbywającej się w kwietniu imprezy Hungarian Wine Summit miałem okazję zdegustować kilkanaście win aspirujących do marki etyeki pezsgő. Chcą je robić nie tylko wielcy, jak Törley (poważny Louis François & Co. Pinot Noir Rosé Brut Nature), Etyki Kúria czy Haraszthy (świetny „The Champ…” Öreghegy Brut 2018), ale także mali. Znakomite okazały się np. dojrzewające aż 60 miesięcy na osadzie wina z Anonym Pince pod marką Összhang. Ujmujący był Brut 2021 od Szijjártó Előd Borászat. Równie dobrze prezentował się Brut 2020 z Rókusfavly Birtok. Moją uwagę zwróciło też urokliwe, perliste, mineralne wino Pearl of V Brut Nature 2022 z winiarni Nádas Borműhely. Powstało z rzadkiej krzyżówki viktória gyöngye (perła Wiktorii), dlatego nie może aspirować do oznaczenia PDO.
Przedział cenowy, w którym powstają te rzemieślnicze bąbelki, stawia etyeki-pezsgő w kategorii cavy czy franciacorty, więc same butelki nie wzbudzą pewnie z początku wielkiego entuzjazmu polskich importerów. Gorąco polecam jednak, by próbować tych win na miejscu. W czasie kolejnej wizyty w Budapeszcie poszukajcie ich w lokalnych wine barach i restauracjach. A jeśli wystarczy czasu, porzućcie zatłoczone miasto i ruszcie do Etyeku i na Wzgórza Budańskie. Tam miejscowe pezsgő smakuje zdecydowanie najlepiej.
*PDO = Protected Designation of Origin, po węgiersku OEM, odpowiednik francuskiej AOC