Lato to przede wszystkim czas win białych – i takich też najczęściej poszukujemy podczas urlopu „gdzieś w Polsce”. Kiedy od ulubionego sklepu z winem dzieli nas wiele kilometrów, baczniejszą niż zwykle uwagę zwracamy na wina z miejscowych dyskontów, np. z Biedronki.
Tekst i zdjęcia: Maciej Nowicki
Jeśli nie wybraliśmy wakacji z opcją all inclusive, zazwyczaj pierwszym adresem, który sprawdzamy po rozpoczęciu urlopu, jest najbliższy sklep. Powiedzmy sobie szczerze, najczęściej szukamy miejsca, gdzie „można kupić wszystko” – a w Polsce oznacza to, że z reguły trafiamy do Biedronki. Pod pojemnym słowem „wszystko” kryje się także wino. A że biedronkowa oferta w tym względzie jest dość szeroka, dobrze z wyprzedzeniem wiedzieć, jakie wina z Biedronki godne są szczególnej uwagi.
Warto zdawać sobie sprawę z dwóch kwestii. Po pierwsze, dla Biedronki lipiec nie jest miesiącem z wieloma nowościami na półkach. Po drugie, dostępność poszczególnych etykiet w różnych miejscach kraju może się różnić. Dlatego wybrałem trzy wina, które udało mi się znaleźć w każdym z kilku losowo wybranych sklepów.
Wakacyjne wina z Biedronki, czyli dla każdego coś miłego
86 Mucho Más Sparkling NV, Felix Solis (Hiszpania)

Wina tego hiszpańskiego producenta należą do najpopularniejszych w Biedronce. W dużej mierze spowodowane jest to wysoką średnią ocen w aplikacjach służących konsumenckiej ocenie win. Jakiś czas temu do Mucho Más białego, czerwonego i różowego dołączyła także wersja musująca. Nie mam wątpliwości, że i ona zyska uznanie kupujących, ma bowiem wiele cech tożsamych z tak lubianym przez Polaków prosecco: wino jest bezrocznikowe (choć stawiać należy na produkcję z rocznika 2024), powstaje metodą Charmata i reprezentuje kategorię extra dry. Użyto oczywiście innych odmian – w tym przypadku to viura i chardonnay – ale efekt końcowy jest bardzo poprawny. To wino soczyste, pełne tropikalnych owoców i wyraźnych nut melona. Słodycz jest wyczuwalna, ale nieprzesadzona, tekstura kremowa, a całość nieźle zbalansowana. Nie tylko na niezobowiązujący wakacyjny aperitif. (29,99 zł)
87 Gewürztraminer Riesling 2024, Exclusive Australia Selection

Wino z popularnej w Biedronce linii Exclusive Selection. Pochodzi z Australii i ponownie firmowane jest przez enologa Bretta Duffina (pracującego na co dzień w winiarni Kingston Estate), którego nazwisko wspominałem jakiś czas temu, recenzując chardonnay. W winie, które opisuję tym razem, połączyły się dwie odmiany winorośli: gewürztraminer i riesling. Styl zdecydowanie wytrawny, nos delikatnie aromatyczny, różano-korzenny. W smaku także dominują nuty róży i przypraw, do których dochodzi odrobina cytrusów. Finisz długi i orzeźwiający. Materii może nie za wiele, ale to naprawdę udane letnie wino. (19,99 zł)
86 Encantado Moonlight 2024, Monte Da Ravasqueira

Ten producent z portugalskiego Alentejo, jeden ze stałych dostawców win do Biedronki, stoi za niezwykle udanym podstawowym Encantado, które chwaliliśmy już kilka miesięcy temu. Teraz sięgnąć można po nowość – i to taką, której nie ma nawet na stronie producenta! Jedyne informacje o tym winie znalazłem wśród brązowych medalistów konkursu IWSC.
Za bajkową etykietą i fantazyjną nazwą kryje się całkiem poważne wino. To połączenie trzech odmian winorośli: arinto, viognier i antão vaz, które dojrzewało krótko (4 miesiące) w dębowych beczkach. Komu nie w głowie radosne bąbelki czy aromatyczne kupaże, powinien wybrać właśnie to wino. Jest zdecydowanie najpoważniejsze w dzisiejszym zestawieniu, złożone i o solidnej strukturze. Cytrusy i jabłka podane w umiarkowanym natężeniu, więcej tu nut kwiatowych, lekko pieprznych, czuć też delikatne podbicie beczką. Odpowiednie proporcje zachowane. Będzie super do lipcowej kolacji na tarasie. (24,99 zł)
Źródło win: zakup własny autora