Skip to content Skip to footer

Vinařství Aurora: niskointerwencyjne wina z Moraw już w Polsce!

W ofercie Vinařství Aurora znajdziemy zarówno zwiewne pét-naty, jak i dobrze zbudowane wina białe czy dojrzewające w dębowych beczkach czerwone. Łączy je czystość aromatów i stylistyczna przystępność.

Tekst i zdjęcie główne: Maciej Nowicki

Dostępne na polskim rynku wina od naszych południowych sąsiadów cechuje spora rozpiętość. Z jednej strony mamy masowe i (zazwyczaj) przeciętne wina pochodzące najczęściej z okolic Mikulova. Z drugiej – wina naturalne, często znakomite, ale jednak skierowane do grupy fanów tej właśnie kategorii. Ewidentnie brakuje natomiast dobrych win środka o uniwersalnym i bardziej przystępnym charakterze. Obraz ten zmienić może Vinařství Aurora, niewielki morawski producent, który niedawno pojawił się w ofercie krakowskiego importera Wine Service Group.

Piwnica producenta / fot. Vinarstvi Aurora

Młodzi i weseli

Motto producenta brzmi: „Jesteśmy młodzi, weseli i lubimy spędzać czas przy winie” („Jsme mladí, hraví a žít s vínem nás baví”). Autorem tych słów jest stojący dziś na czele winnicy Víťa Nevěděl. W jego rodzinie produkcja wina ma długą tradycję. Swoich własnych początków – po jednym z winobrań kazano mu zastąpić chorego dziadka podczas pracy w winiarni – Víťa nie wspomina zbyt dobrze. Ale choć praca w chłodnej i wilgotnej piwnicy nie była lekka, dość szybko złapał bakcyla. Z czasem coraz częściej uczestniczył w produkcji wina, najpierw wspólnie z dziadkiem, potem już samodzielnie.

Nadszedł dzień, kiedy wyprodukowane przez Víťa wino zrobiło furorę podczas jednej z rodzinnych uroczystości. To był moment, kiedy wraz z wujkiem, Miroslavem Nevědělem, zaczęli myśleć o założeniu własnej winnicy. Tak też się stało.

fot. Maciej Nowicki

Niskointerwencyjne wina w różnych stylach

Winiarnia znajduje się w dawnej piwnicy dziadka Vity – dziś starannie odrestaurowanej – w miejscowości Šakvice, niecałe 40 kilometrów od Brna. Powierzchnia własnej winnicy to raptem nieco ponad hektar, ale dzięki współpracy z innymi znajomymi winiarzami Nevědělowie łącznie dysponują około pięcioma hektarami nasadzeń. To jedna z cennych wskazówek dla polskich małych winnic, szczególnie tych, które założone zostały już jakiś czas temu i dziś zmagają się z coraz mocniejszą konkurencją na rynku. Warto współpracować z innymi przedsięwzięciami o podobnej wielkości i decydować się na wspólne działania, czy to produkcyjne czy sprzedażowe. Tym bardziej, że zapisy nowej Ustawy Winiarskiej już na to pozwalają.

Wróćmy do Vinařství Aurora. Wszystkie wina powstają tu w duchu niskiej interwencji, a sam Víťa otwarty jest na różne style. W ofercie (także tej dostępnej od niedawna w Polsce) znajdziemy pét-naty, wina dojrzewające w amforach i kwewri, dobrze zbudowane wina białe czy dojrzewające w dębowych beczkach czerwone. Łączy je czystość aromatów i stylistyczna przystępność; są przy tym jak najdalsze od banału.

Vinařství Aurora: degustacja

87 Tadeáš Pet-Nat 2024

fot. Maciej Nowicki

Najmłodszy w zestawieniu – co podkreśla też etykieta – jest biały pét-nat z odmiany ryzlink vlašský  (czyli welschriesling) o bardzo owocowym charakterze. W momencie butelkowania i kapslowania miał około 10 gramów cukru resztkowego, który nie przefermentował jeszcze do końca. Sporo tu soczystego jabłka, gruszki i moreli, jest też dobrze zaznaczona i nieprzesadzona kwasowość, zapewniająca i orzeźwienie, i wakacyjną radość. Za rok już taki nie będzie!

87 Amálka Pet-Nat 2022

fot. Maciej Nowicki

Drugi z pét-natów stoi na przeciwległym biegunie. Jest różowy, powstał z odmiany frankovka i powiem szczerze: to bardzo poważne wino. Miałem nawet początkowo obawy ze względu na rocznik, okazało się jednak, że producent dobrze wie, co robi. Świeżości i dobrego musowania wciąż winu nie brakuje, jednak gra ono przede wszystkim owocem: jeżyną, wiśniami i odrobiną czarnej porzeczki; do tego trochę nut pestkowych i ziołowych. Osad na dnie butelki na przepisowe dwa palce. Cieszy także solo, ale lepiej mu w gastronomicznym towarzystwie.

88 Veltlínské zelené Středohoří 2022

fot. Maciej Nowicki

Grüner veltliner z Aurory to wino, które nie rozczaruje fanów odmiany. Charakterystyczny aromatyczny sznyt od razu pozwala zorientować się, że mamy do czynienia z morawskim, a nie austriackim stylem produkcji. Wino jest bardziej dojrzałe, mniej w nim cytrusów czy białego pieprzu, więcej zaś nut jabłka i moreli. Do tego delikatnie wyczuwalne akcenty drożdżowe – wino przez prawie rok dojrzewało na osadzie. Zdecydowanie po wytrawnej stronie, ale z dobrą równowagą i potencjałem dojrzewania na kolejnych kilka lat.

87 Ryzlink vlašský Goldhamer 2022

fot. Maciej Nowicki

Goldhamer to jedna z najstarszych (średni wiek krzewów to 70 lat) parceli na obszarze Palavy, czyli wzgórz ciągnących się przez całe południowe Morawy. Powstający z zebranych tu gron welschriesling jest niezwykle strukturalny. Ma aż 14,5 proc. alkoholu, a przy identycznym poziomie cukru resztkowego i kwasowości (po 6 gramów), brak tej ostatniej dość szybko się odczuwa. Faktura jest gęsta, pełna dojrzałego owocu (głównie gruszka i morela); jest też odrobina miodowych akcentów (część gron była porażona szlachetną pleśnią). Finisz wręcz przyprawowy. Wino, pite solo, na dłuższą metę jest nieco męczące (zwłaszcza, kiedy się trochę ociepli, bo wówczas poziom alkoholu staje się wyczuwalny i dokuczliwy), klasę pokazuje jednak wraz z posiłkiem, np. kremowym risottem.

91 Neuburské 2020

fot. Maciej Nowicki

Najstarsze z białych win w tym zestawie oceniam najwyżej. Ten neuburger także pochodzi z dość starej winnicy (wiek krzewów to ponad 40 lat). Najpierw macerował się na skórkach przez 5 dni, a następnie przez 18 miesięcy dojrzewał na drobnym osadzie drożdżowym – wszystko w stalowym zbiorniku. Na koniec został zabutelkowany bez filtrowania, klarowania i bez siarczynów. W efekcie powstało wino strzeliste, pełne nut cytrusowych (są także skórki cytrusów), z wyraźnymi nutami skalnymi i mineralnymi (jest słynny „mokry kamień”). Z czasem pojawia się też trochę zapałczanej draski. Imponująca struktura: mimo zaledwie 11 proc. alkoholu, można je wręcz kroić nożem. W dodatku wciąż nie powiedziało ostatniego słowa.

89 André 2022

fot. Maciej Nowicki

Na koniec zostawiłem wino czerwone. Powstało z odmiany andré, czeskiej krzyżówki blaufränkischa i saint laurenta, stworzonej w 1960 roku przez Jaroslava Horáka w Velkich Pavlovicach. Jest trudna w uprawie, więc z roku na rok cieszy się coraz mniejszym zainteresowaniem. W tym przypadku owoce pochodzą z winnicy innego producenta. Okazało się, że właściciel parceli nie planował ich nawet zbierać, a Víťa Nevěděl nie mógł przepuścić takiej okazji. Wino przez ponad rok dojrzewało w nowych dębowych beczkach i ten styl się wyczuwa. Prócz skoncentrowanego owocu: dojrzałej wiśni i jeżyny, nie brak tu nut gorzkiej czekolady i przypraw. Wszystko oparte na dobrej strukturze i wciąż wyraźnej taninie. Jeśli nigdy wcześniej nie piliście wina z tej odmiany, spróbujcie tego z Vinařství Aurora. Będzie bardzo dobrym przykładem.

Czy masz ukończone 18 lat?

Ta strona przeznaczona jest tylko dla osób pełnoletnich.

Wchodząc na stronę akceptujesz naszą Politykę prywatności.

E-mail
Password
Confirm Password