fot. Kazimierski Festiwal Wina
Szykują się nam naprawdę udane wakacje. Już w drugi weekend lipca w Kazimierzu Dolnym będzie można się spotkać z winiarzami z całego kraju.
Maciej Nowicki
O tegorocznym, niezwykle bogatym kalendarzu festiwali polskiego wina pisałem nie raz. Wydarzenia zaplanowane na wakacje muszą przyciągać publiczność nie tylko atrakcyjną listą wystawców i przyciągającym uwagę programem. Oba te punkty uznaję za oczywiste. Tu kluczowy staje się trzeci czynnik – lokalizacja. Trudno bowiem przypuszczać, by w upalny weekend grono fanów polskiego wina ruszyło do centrum wystawienniczego czy sali konferencyjnej jakiegoś hotelu. Kazimierski Festiwal Wina, odbywający się w tym roku w dniach 12-14 lipca, atrakcyjną lokalizację ma w zasadzie wpisaną w nazwę.
Miejsce, które robi wrażenie
Parafrazując pewne przysłowie, można powiedzieć, że turyści dzielą się na tych, którzy już odwiedzili Kazimierz Dolny i na tych, którzy dopiero to uczynią. To niewielkie miasteczko w województwie lubelskim swoją historią, liczbą zabytków i turystycznych atrakcji zawstydzić może znacznie większe ośrodki. Już przed wybuchem II wojny światowej Kazimierz Dolny należał do najpopularniejszych miejsc w Polsce. Wpływa na to z pewnością pocztówkowe wręcz położenie – miasteczko leży nad jednym z najbardziej urokliwych fragmentów Wisły, wśród mniejszych i większych wzniesień (na skarpie znajduje się m.in. kazimierski zamek), w otoczeniu licznych lessowych wąwozów.
Dodajmy jeszcze jeden, ważny aspekt. Kazimierz Dolny to miejsce z duszą, które od zawsze przyciągało artystów. Dziś rozliczne galerie, koncerty i występy są integralną częścią jego tkanki.
Spotkania z winem (i nie tylko)
Połączenie tych wszystkich elementów z polskim winem było rzeczą oczywistą. Argumentów nie brakuje. Kluczowym jest już pierwszy: Kazimierz Dolny, wspólnie z położonym po drugiej stronie Wisły Janowcem, są stolicami Małopolskiego Przełomu Wisły. Czyli jednego z najpopularniejszych regionów winiarskich w naszym kraju. Jednak u źródeł narodzin Kazimierskiego Festiwalu Wina leżała znacznie szersza koncepcja. Chodziło o to, by odwiedzający mieli okazję spotkania nie tylko reprezentacji lokalnych winiarzy, ale i tych z pozostałych części kraju, a także cydrowników i miodosytników oraz rzemieślników. Nie inaczej będzie w czasie tegorocznej, czyli drugiej edycji. Wśród wystawców znajdziemy aż 26 winnic z całej Polski, zarówno tych największych, jak i o nieco mniejszym rozmiarze. Tradycyjnie nie zabraknie też debiutantów. Pełną listę tych, których będziecie mogli spotkać w czasie Kazimierskiego Festiwalu Wina znajdziecie tutaj.
Program rzecz święta
W tym roku wszystkich wystawców spotkać będzie można w trzech lokalizacjach w centrum Kazimierza Dolnego: na Dużym Rynku, Małym Rynku i Skwerze Zielonym. Tegoroczny program nie powinien nikogo zawieść. Większość jego punktów rozgrywać się będzie na ustawionej na Dużym Rynku scenie.
Zainteresowani tematami stricte winiarskimi, w sobotę 13 lipca będą mogli wysłuchać kilku paneli dyskusyjnych. Podczas nich omawiane będą nie tyle super specjalistyczne tematy, ale te dziś najpopularniejsze. Ich goście opowiedzą m.in. o rodzimej enoturystyce, nowych trendach winiarskich, sprawdzonych (ale i nieoczywistych) połączeniach wina i jedzenia, czy o winiarstwie biodynamicznym i naturalnym.
Ta sama scena posłuży w wolnych chwilach muzykom oraz kinu plenerowemu. Nie zabraknie, rzecz jasna, propozycji związanych z winem w sposób praktyczny. W sobotni wieczór na kolację degustacyjną z winami z Winnicy Kazimierskie Wzgórza (przypominam: jako jedna z nielicznych w Polsce mieści się w obrębie miasta) zaprosi restauracja Art Room. Niedzielny program rozpocznie zaś prowadzona przeze mnie obszerna degustacja polskich win musujących. I to we wszystkich dostępnych kategoriach – od saturacji po metodę tradycyjną. W czasie weekendu będzie można także odwiedzić lokalne winnice, a nawet zdecydować się na aktywność całkowicie niezwiązaną z winem, np. wybrać się w rejs po Wiśle. Pełny (i wciąż aktualizowany) program znajdziecie tutaj oraz na profilu festiwalu na Facebooku.
Baza turystyczna
W czasie Kazimierskiego Festiwalu Wina skorzystać będzie można z jeszcze jednej oferty, którą przewodniki i strony internetowe zwykle określają mianem „bazy turystycznej”. Dodajmy – ta oferta jest niezwykle bogata. Kazimierz Dolny to miejsce świetnie przygotowane na przyjęcie całych rzesz turystów, niezależnie od pory roku. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie – od pola namiotowego, przez gospodarstwa agroturystyczne, mniejsze i większe kwatery prywatne, domy i domki, pensjonaty i dworki, aż po hotele. Nawet pobieżne spojrzenie w jedną z popularnych wyszukiwarek noclegów pokazuje nam spore możliwości. Podobnie sprawa ma się z ofertą gastronomiczną – liczba bistro, restauracji i kawiarni z pewnością zaspokoi potrzeby większości odwiedzających.
Wiadomo, że do Kazimierza Dolnego już od dawna można szybko i łatwo dojechać z Lublina. Ale i z Warszawy dotrzemy tu w mniej niż 2 godziny; podobnie z Rzeszowa. Nawet dalsze kierunki – jak Łódź czy Poznań – pozwalają na komfortowy dojazd praktycznie wyłącznie dwupasmowym trasami. Kto woli zostawić samochód w domu (lub nie posiada go w ogóle), może wybrać pociąg. Kolejowa trasa Warszawa-Lublin została wreszcie wyremontowana, w dobrym czasie da się więc dotrzeć do stacji Puławy-Miasto, a stamtąd jednym z kursujących regularnie busów już na miejsce. Zachęcam do przetestowania takiego rozwiązania!
Tegoroczna edycja Kazimierskiego Festiwalu Wina odbędzie się w dniach 12-14 lipca. Wszystkie szczegóły znaleźć można na festiwalowej stronie tego wydarzenia. Ferment jest patronem medialnym KFW.