Skip to content Skip to footer

Kawa i wino: wyjątkowe połączenie dwóch światów

fot. HAYB

Doświadczenie, sensoryka i czułość. Otwartość na doznania, smaki i zapachy. To właśnie łączy dwa mikrokosmosy: kawę i wino. I właśnie to było inspiracją najnowszego i wyjątkowego projektu dwóch marek: HAYB Speciality Coffee i Winnicy Kamil Barczentewicz.
Maciej Nowicki

Zarówno HAYB Speciality Coffee, jak i Kamil Barczentewicz od początku swojej działalności kierują się podobnymi wartościami. Autentyczność, innowacyjność, dbałość o detale, akcentowanie rzemieślniczego, rodzinnego charakteru – to tylko niektóre z nich. Istotną, a kto wie czy nie kluczową rolę odgrywa też szeroko pojęta naturalność. Jej konsekwencją były narodziny niezwykłego produktu.

fot. HAYB

Ziarno kawy i beczka wina

Jest nim kawa (a właściwie dwa jej rodzaje) dojrzewająca w beczkach używanych wcześniej do produkcji jednego z czerwonych win Kamila Barczentewicza. Chodzi o Dobre Modre, wciąż rzadko spotykanego w Polsce blaufrankischa, którego ostatni rocznik niedawno recenzowałem tutaj.

Celem projektu było nie tylko harmonijne uzupełnienie się aromatów kawy i wina, ale i poszukiwanie zupełnie nowych doznań smakowych. Okazało się, że wykorzystanie beczek po winie ma niesamowity potencjał. Pozwolił wzbogacić aromaty kawy o nuty winne, jednocześnie zachowując jej naturalny charakter. Sam proces powstawania kawy był jednak bardzo złożony.

fot. HAYB

Podwójna maceracja

W szczegóły tego procesu wprowadził mnie zespół warszawskiej palarni kawy HAYB Speciality Coffee. Przede wszystkim inaczej przebiegał tu proces maceracji w beczkach. Wino ma dużo delikatniejszy charakter niż choćby mocne alkohole, to zaś wymusiło konieczność podwójnej maceracji ziaren.

Podczas pierwszej zielone ziarna spędziły w beczkach 14 dni. Po tym czasie trafiły do specjalnych szczelnie zamkniętych worków, gdzie leżakowały przez kolejny tydzień z ograniczonym dostępem tlenu. Następnie ponownie trafiły do beczek – tym razem macerowały się w nich 7 dni. Po zakończeniu tej części maceracji kawa została od razu wypalona.

Zespół HAYB Speciality Coffee podkreślał też, że dzięki regularnemu monitorowaniu wszystkich procesów (próbki zaczęto pobierać już drugiego dnia maceracji), możliwe było stałe kontrolowanie zmieniających się aromatów i osiągnięcie pożądanego efektu finalnego.

fot. HAYB

Dwa warianty smakowe

W wyniku opisanego procesu powstały dwa warianty kawy: Dobre Modre Wine Barrel Aged: Ethiopia Teberek i Dobre Modre Wine Barrel Aged: Kenya Wanrich. Aromatycznie Etiopia wydaje mi się (choć nie jestem specjalistą w ocenianiu kawy) delikatniejsza i nieco bardziej cytrusowa. Kenya z kolei imponuje czerwonym owocem (czerwona porzeczka, wiśnia), jest też w niej trochę słodszych nut czekoladowych, a wszystko zachowuje znakomitą równowagę. Mój subiektywny wybór to właśnie ten drugi wariant.

Warto zwrócić uwagę na stronę graficzną opakowań autorstwa Motyw Studio (to samo studio projektuje etykiety win Kamila Barczentewicza), która umiejętnie łączy motywy przewodnie obu marek.

fot. HAYB

Nie lada gratka

Nie mam wątpliwości, że efekt tej współpracy będzie ekscytował zarówno miłośników kawy, jak wina. Wyjątkowy charakter ma już sam proces produkcji, a wrażenia smakowe i aromatyczne podczas degustacji są niepowtarzalne. Zespół HAYB Speciality Coffee przyznał, że żadna wcześniejsza współpraca (a było ich sporo) nie wywołała aż takiego zainteresowania. Oba warianty kawy wyprzedały się błyskawicznie, dziś znajdziemy je już wyłącznie w kawiarniach i sklepach specjalistycznych.

Mam jednak dobrą wiadomość: kawa i wino znowu się spotkają. W przyszłości planowana jest ponowna współpraca obu marek.

Czy masz ukończone 18 lat?

Ta strona przeznaczona jest tylko dla osób pełnoletnich.

Wchodząc na stronę akceptujesz naszą Politykę prywatności.