fot. Nittardi
Nittardi to dziś jedna z lepiej rozpoznawalnych marek Chianti Classico. Winiarnia z Castelliny in Chianti, odnowiona przez niemieckiego wydawcę i właściciela galerii sztuki Petera Femferta, jest źródłem godnych zaufania win projektowanych przez samego Carla Ferriniego. Koleje jej losu, te dawne i współczesne, są dobrą egzemplifikacją losów całego regionu.
Tomasz Prange-Barczyński
Kto raz poznał Petera Femferta, zapamięta go na całe życie, a to z powodu niezwykle żywego usposobienia i barwnych much wiązanych pod szyją. Poznałem go osobiście w miejscu dla producenta sangiovese nietypowym. Stało się to w Wiesbaden, gdy w początkach obecnego millenium dołączył do naszej grupy dziennikarzy goszczonej przez Niemiecki Instytut Wina. Przyniósł kilka swych czerwonych win z Toskanii, co było miłą odmianą w czasie monotematycznej podróży z rieslingiem w roli głównej. Miejsce nie było, wbrew pozorom, przypadkowe, bo Femfert prowadzi od 1979 roku w pobliskim Frankfurcie nad Menem renomowaną galerię sztuki współczesnej zwaną po prostu Die Galerie.
Nittardi była wówczas dla mnie winiarnią szczególnie pożądaną, cieszącą się mianem producenta najlepszego chianti classico, jednego z pierwszych roczników XXI wieku wg Decantera. Wina były efektowne, nowoczesne, mocno beczkowe, adekwatne do kanonów piękna obowiązujących dwie dekady temu. Z czasem styl ów mi się przejadł, ale po starej znajomości niemal co roku wpadałem na stoisko winiarni w Stazione Leopolda we Florencji, by w czasie toskańskiej anteprimy uścisnąć dłoń Petera i spróbować nowych roczników jego win. W październiku portfolio Nittardi zaprezentowała w Warszawie ambasadorka marki, Federica del Furia, a degustacja skłoniła mnie do refleksji na temat zachodzących w całym regionie zmian.
Nektar bogów
Trzon współczesnej posiadłości stanowi XII-wieczna wieża obronna, która w dokumentach z 1183 roku opisana została jako Nectar Dei, „nektar bogów”. Cztery stulecia później Nittardi stało się własnością samego Michelangelo Buonarrotiego. Artysta kochał produkt swojej ziemi. Do tego stopnia, że w 1549 roku miał zadeklarować, iż zawsze będzie wolał dwie baryłki swojego wina, niż osiem koszul (sic!). Porównanie z dzisiejszego punktu widzenia może wydawać się dziwne, jednak Michał Anioł musiał naprawdę cenić własne rosso, skoro po ukończeniu prac w Kaplicy Sykstyńskiej pozwolił sobie wysłać je papieżowi Pawłowi III.
Femfert polubił ten gest, bo od lat wysyła głowie Kościoła pierwszą butelkę nowego rocznika Nectar Dei, bordoskiego kupażu produkowanego przez Nittardi w Maremmie. Peter kupił posiadłość w Castellinie In Chianti w 1981 roku. W 1999 dołączył do niej 20 ha w Maremmie opodal Montiano, zaledwie 8 km od brzegu Morza Tyrreńskiego. Dziś firmę prowadzi jego syn Léon. Konsultantem jest sam Carlo Ferrini, obok braci Cotarella najbardziej wzięty „latający winemaker” Italii. Większość winnic w Chianti Classico liczy ponad 50 lat. Wszystkie uprawiane są w sposób ekologiczny.
Noga z gazu
Dziś wina Nittardi fermentują w sposób spontaniczny. Każda parcela i odmiana winifikowane są i dojrzewają oddzielnie. Chianti classico nie widzą w ogóle baryłek, dojrzewają w 500-litrowych tonneau i dużych botti. Tylko „superwina” z Maremmy tłoczone z międzynarodowych odmian trafiają do klasycznych francuskich beczek o pojemności 225 l.
Przekłada się to, zwłaszcza w Chianti Classico, na styl lżejszy niż pamiętam z dawniejszych lat. Na pierwszym planie jest owoc, charakter odmiany i siedliska. Co więcej, przez długie lata Nittardi wzbraniali się przed zrobieniem gran selezione, a więc nominalnie najdłużej dojrzewającego (również w dębie) wina. Pierwszy rocznik, 2020, pojawił się dopiero teraz i z całą pewnością nie ma w nim beczkowej przesady. Nowym winem w portfolio firmy jest też vermentino Ben z wybrzeża. To sukcesywne odchudzanie stylu Nittardi jest emblematyczne dla całego regionu. Współczesne Chianti Classico to region, w którym coraz bardziej ceni się finezję, owoc i wierność terroir. Rozumieją to doskonale konsultanci w rodzaju Ferriniego, czuli na podszepty rynku.
W hołdzie Buonarottiemu
Peter Femfert nie byłby sobą, gdyby nie połączył obu pasji, które zawładnęły jego życiem – wina i sztuki. Od 1981 roku powierza współczesnym artysto przygotowanie etykiety swego chianti classico Casanuova di Nittardi z pojedynczej parceli Vigna Doghessa. Ich lista jest imponująca. Wśród zaproszonych twórców znaleźli się m.in.: Hundertwasser, Yoko Ono, Günter Grass i Dario Fo. Mamy też polski akcent – w 1997 roku etykietę przygotował Igor Mitoraj.
Artyści wykonują też nawiązujący do etykiety projekt grafiki, która zdobi papier, w jaki zawijana jest każda butelka Doghessy. Sama winnica leży wysoko, 450 m n.p.m., w okolicach Castelliny, i ma łupkowe podłoże. Dla znajdującego się obecnie na rynku rocznika 2021 etykietę stworzył reżyser filmowy James Ivory, twórca Pokoju z widokiem, Okruchów dnia czy Powrotu do Howards End. Dzieło przedstawia konturowe portrety braci Léona i Damiana Femfertów. Dla odróżnienia od win z Chianti Classico, trzy etykiety win z Maremmy, Ben, Ad Astra i Nectar Dei mają motywy astronomiczne.
89 Nittardi, Chianti Classico, Belcanto 2021
Świetnie owocowe classico o wyraźnym aromacie dojrzałych wiśni, stojące po stronie owocu. Na podniebieniu lekko cierpkie, świetnie kwasowe, bardzo energetyczne, stworzone do połączeń kulinarnych. Prostolinijne, typowe, bardzo radosne. (125 zł)
92 Nittardi, Chianti Classico, Casanuova di Nittardi, Vigna Doghessa 2021
Wino z pojedynczej, wysoko położonej (450 m n.p.m.), łupkowej winnicy z etykietą zaprojektowaną przez Jamesa Ivory’ego. Inna koncentracja, obok wiśni nuty kwiatowe, korzenne. Świetnie poprowadzone rzutkie chianti classico o dojrzałym garbniku, pięknym owocowym nasyceniu, długie, napięte, z wielkim potencjałem dojrzewania. Znakomita ekspresja 100-proc. sangiovese. (175 zł)
92 Nittardi, Chianti Classico Gran Selezione 2020
Kryniczne czyste sangiovese z delikatną nutą czekolady, korzenne, krwiste, skoncentrowane, ale też doskonale harmonijne. Wino o gładkich taninach, z soczystością i miękkością ciepłego rocznika. Dość klasyczne, eleganckie, z przyjemną nutką rustykalną ożywiającą całość. Klasyk. (289 zł)
89 Nittardi, Maremma Toscana, Ben Vermentino 2023
Gładkie, lekko lemoniadowe vermentino zrobione w nowoczesnym stylu. Soczyste, o dobrej kwasowości, przyjemnie aromatyczne, mniej słone niż wiele toskańskich win z tej odmiany, choć niepozbawione morskiego charakteru. Zrównoważone, bardzo bezpieczne, świetnie zachowujące świeżość. (99 zł)
92 Nittardi, Maremma Toscana, Ad Astra 2021
Bardzo elegancki mariaż sangiovese z obu cabernetami, subtelnie kwiatowy, pełen owocu, lekko tytoniowy, korzenny. Na podniebieniu garbnikowy, z wyrazistymi nutami obu cabernetów, przede wszystkim lekko liściastym ziołowym aromatem. Wino zrównoważone, kwasowe, ze sporym potencjałem dojrzewania. (125 zł)
93 Nittardi, Maremma Toscana, Nectar Dei 2020
Najbardziej beczkowe, jako jedyne z portfolio Nittardi wino dojrzewające w nowych baryłkach z francuskiego dębu, międzynarodowe w charakterze. Pod względem pomysłu nieco oldskulowe, z drugiej strony jednak świetnie poprowadzone, harmonijne, dobrze zintegrowane. Na podniebieniu eleganckie, powłóczyste, z pięknie ułożoną taniną. Światowe, ale z włoskim charakterem. Długie, o dużym potencjale dojrzewania. (349 zł)
Wina do Polski sprowadza AMKA