Czy nazwiemy go z francuska grenache, czy też po hiszpańsku garnachą – ten słoneczny, przystępny i bardzo towarzyski szczep z pewnością zasłużył na swoje święto. Bywa wspaniałym aktorem pierwszoplanowym, ale chętnie wpisuje się też w scenariusze dla dwóch, a nawet wielu aktorów.
Inka Wrońska, fot. Lefteris Kallergis / Unsplash
Międzynarodowy Dzień Grenache przypada zawsze w trzeci piątek września – a zatem w tym roku jest to 19 września. Pierwsze święto tej odmiany obchodzono też 19 września, ale w 2010 roku (wtedy była to niedziela). Zapoczątkowała je Grenache Association, organizacja, w skład której wchodzą producenci i winogrodnicy z Francji, Hiszpanii, Kalifornii i Australii, a także sommelierzy i dziennikarze. Wśród pomysłodawców byli francuski krytyk winiarski Michel Bettane oraz dwoje winiarzy z Doliny Rodanu. Prawdopodobnie dlatego w nazwie święta pojawia się francuska nazwa odmiany, nie zaś starsza, hiszpańska – garnacha.
Obywatel świata
Garnacha pochodzi z hiszpańskiej Aragonii (robione z niej podstawowe wino nazywano tam po prostu tinto aragonés, czerwone z Aragonii). Stamtąd trafiła na Sardynię i do południowej Francji, potem do Nowego Świata – do USA i Australii. Obecnie garnacha/grenache należy do najczęściej uprawianych szczepów świata – to absolutny numer jeden w zachodniej części basenu Morza Śródziemnego. Bardzo lubi słońce. Regiony, w których czuje się najlepiej, to:
południe Francji – Dolina Rodanu, Gigondas, Langwedocja, Roussillon;
Hiszpania – Priorat, Rioja, Nawarra, Aragonia;
Australia – Dolina Barossa i McLaren Vale;
USA – Santa Barbara, Paso Robles, Santa Cruz, stan Waszyngton.
Genetycznie identyczny szczep rośnie też na Sardynii, gdzie nosi nazwę cannonau. Znajdziemy go również w okolicach Vicenzy – tu pod nazwą tai rosso (niegdyś: tocai rosso).
Na pierwszym i drugim planie
Garnacha często występuje w kupażach. Typowym przykładem wielkich win z jej udziałem są te powstające w Châteauneuf-du-Pape (jednoszczepowe lub połączenia z nawet 12 innymi odmianami, przede wszystkim z z syrah i mourvèdre). Łagodzi w nich ostrość, dodaje ciała i owocowości; nie dominuje, a raczej wypełnia, tworząc harmonię.
Winifikowana oddzielnie, garnacha daje wyraziste soczyste wina o intensywnych aromatach czerwonych owoców, od truskawek, przez maliny, aż po ciemne słodkie wiśnie. Im w danym regionie cieplej, tym więcej pojawia się też nut dżemowych i owoców kandyzowanych, do czego dochodzą pikantne akcenty pieprzu, anyżu, lukrecji i cynamonu, a czasami tytoniowe i ziołowe (suszone oregano).

Z uwagi na to, że jej owoce mają sporo cukru, odmiana daje finalnie wina o wysokim poziomie alkoholu. Charakteryzuje się też miękkimi aksamitnymi taninami i średnią kwasowością.
Co ciekawe, szczep doskonale oddaje charakter terroir – w Dolinie Rodanu potrafi dawać wina finezyjne, bardzo eleganckie i zrównoważone, o niższej zawartości alkoholu; z kolei tam, gdzie jest cieplej, np. w Prioracie czy Dolinie Barossa, powstają zeń wina bardzo skoncentrowane, pikantne, wręcz gęste.
Grenache całe na biało (albo na szaro)
Istnieje także biała mutacja garnachy – garnacha blanca (grenache blanc). Daje wina o przyjemnych nutach zielonego jabłka, renklody, białej brzoskwini i gruszki, z odrobiną słodko pachnących białych kwiatów i świeżo otartej skórki cytrynowej. Jeśli wino dojrzewało w dębie, pojawiają się w nim także nuty brioszki, migdałów i szarlotki wsparte odrobiną kuminu.
Dużo rzadszy i uprawiany głównie we Francji, w regionie Roussillon, jest grenache gris, którego grona mają różowawą skórkę. Powstają z niego wina o średniej kwasowości, mineralne, o nutach gruszki, brzoskwini i melona, z akcentami ziół i cytrusowej skórki. Z grenache gris robi się zarówno wina białe o delikatnie miedzianym odcieniu, jak i różowe czy pomarańczowe.
Kolacja na cześć grenache
Wina z tej odmiany – zarówno jednoszczepowe, jak i kupaże – są bardzo wszechstronne gastronomicznie. Doskonale pasują do intensynie przypawionych dań: ziołowych, korzennych, także pikantnych (z udziałem chili). W tym ostatnim przypadku zaleca się podawać je lekko schłodzone, co dodatkowo łagodzi działanie kapsaicyny.
Kupaże powstające w Côtes du Rhône można serwować do pieczonej jagnięciny i wołowiny, do kaczki, a nawet pieczeni z dzika czy gulaszu z jelenia; są też świetną parą do dań z rusztu. Lżejsze i młodsze wersje stuprocentowego grenache można podawać do dań z papryką i pomidorami oraz do pieczonej wieprzowiny; cięższe, bardziej skoncentrowane – pasują do pieczonych mięs przyprawionych ziołami, do tłustych ryb i dojrzewających serów.
Grenache blanc i gris będą świetnym wyborem do wielu mniej ostrych dań kuchni azjatyckiej, do marokańskich tadżinów, do hiszpańskiej paelli. Stworzą świetny duet zarówno z pieczoną jagnięciną czy kurczakiem, jak i z krewetkami, langustynkami czy przegrzebkami. Dobrze sprawdzą się też w zestawieniu z wegańskimi daniami z kalafiora, dyni, cieciorki, bakłażana czy selera. Jeśli chodzi o sery – najlepiej wybierać te łagodne, jak choćby camembert czy emmentaler.