Garnacha z Aragonii, kupaż grenache i syrah z Langwedocji, cabernet sauvignon z węgierskiej Mátry oraz gamay z Beaujolais. Cztery czerwone wina z Lidla polecają się do solidnej kuchni w chłodniejsze dni lutego.
Tekst i zdjęcia: Wojciech Bońkowski MW
Wina z Lidla: 87 Coop. Paniza Cariñena Fábula de Paniza 2023

Hiszpańskie wina czerwone ze szczepu garnacha z górskiej Aragonii stały się ostoją supermarketowej oferty nie tylko w Polsce. A my korzystamy smakowo na dużym skoku jakościowym, jaki w ostatnich latach wykonali tamtejsi producenci (głównie spółdzielnie). Dostępna w asortymencie Lidla Fábula to wino megadojrzałe, o mocnym aromacie śliwkowych powideł i wiśniowego dżemu, podbitym charakterystycznymi nutami grzybów i ściółki leśnej. W ustach to samo – dżemolada, likier, 14,5 proc. alkoholu czuć nawet po schłodzeniu wina. Całości dopełnia lekka, gorzkawa cierpkość orzechowej skórki. Wino nie jest subtelne, ale wielbiciele shirazów i malbeków z Nowego Świata będą zachwyceni. Zwłaszcza w tej superniskiej cenie. (16,99 zł)
Wina z Lidla: 85 Domaine de la Pomière Côte de Thau 2023

Regionalne wino z Langwedocji skomponowane z odmian grenache i syrah. Dojrzały owoc w typie wiśni i porzeczki, całkiem sporo tanin jak na wino z niskiej półki, wyraźny kwas. Klasyczny styl francuski, raczej do jedzenia niż beztroskiego popijania. Nie jest zbyt skoncentrowane ani wyraziste, ale czyste. Trudno o nim wiele powiedzieć i w związku z tym się nim zachwycać – ot, dyskontowy solidniak bez emocji. (20,99 zł)
Wina z Lidla: 85 Attila Kiss Cabernet Sauvignon Fauna 2021

Cabernet z chłodniejszej części Węgier – północej Mátry, co czuć w mocnym wiśniowym kwasie i lekko roślinnych, łodygowych nutach. Tym samym zamiast słodko-owocowego stylu Nowego Świata mamy coś nawiązującego do klasycznego Bordeaux. Pojawiają się i grzyby, i pieczone mięso, choć na szczęście nie – wbrew nazwie – nuty nader zwierzęce. Przeciwieństwo opisanej powyżej Panizy – wino stawiające na kwas (nieco za ostry), cierpkość i wytrawność. Podajcie je do pasztetu albo gulaszu. (22,99 zł)
Wina z Lidla: 86 Cellier de Saint-Jean Comté Tolosan Gamay 2021

3-letnie niedrogie gamay z dyskontu z południowo-zachodniego końca Francji. To nie brzmiało wiarygodnie, ale sięgnąłem po nie z ciekawości, a poza tym ten szczep i jego matecznik – Beaujolais – są coraz bardziej popularne również w Polsce. I jak? Wino jest już nieco zestarzałe, ale trzyma się nieźle dzięki dobrej dawce czereśniowego owocu. Są też zieleńsze nuty przypominające czerwoną paprykę, dobra świeżość, mało tanin – całość bardzo przyswajalna, z przyjaznym 12 proc. alkoholu. Mimo niskich oczekiwań te wina z Lidla warte są zakupu. W tej cenie i tak z nic z Beaujolais – nawet Beaujolais Nouveau, reprezentującego zwykle niższy poziom – nie dostaniecie. (24,99 zł)
źródło win: zakup własny autora