Nie podejmuję się opisania w jednym tekście wszystkich tegorocznych premier z tak istotnego dla krajowego winiarstwa regionu, jakim jest Lubuskie. Dziesięć win przedstawionych poniżej to mój wybór subiektywny. Ciąg dalszy na pewno nastąpi.
Tekst i zdjęcia: Maciej Nowicki
Zgodnie z tegorocznymi danymi, które omawiałem szerzej na początku roku, Lubuskie pozostaje liderem, gdy mowa o powierzchni upraw (nieco ponad 145 hektarów nasadzeń). Jest też w czołówce regionów z największą liczbą producentów (prawie sześćdziesięciu). Solidna reprezentacja regularnie pojawia się na krajowych festiwalach i branżowych imprezach, których wszak w kalendarzu nie brakuje.
Wachlarz możliwości, wachlarz premier
W ciągu ostatnich miesięcy mieliśmy sporo okazji, aby spotkać się z lubuskimi producentami. Od marcowych Targów Win i Winnic w Poznaniu, przez warszawski festiwal Białe Czerwone, poznańskie Polskie Korki czy, rzecz jasna, Dni Otwartych Piwnic Winiarskich w Zielonej Górze.
Na rynek trafiało coraz więcej lubuskich win z nowego rocznika 2023, wśród których poczesne miejsce zajmowały musiaki. Zebranie wszystkich w jednym zestawieniu graniczyłoby z cudem. Na szczęście nie jest to konieczne, zwłaszcza że niektórym warto dać jeszcze trochę czasu na nabranie odpowiedniej kondycji. Dlatego na początek dziesięć premier, które chciałbym polecić już dziś, a o których nie miałem jeszcze okazji wspomnieć we wcześniejszych tekstach. Wybór jest subiektywny!
86 Winnica Saganum 1983 Pét-Nat 2023
To z pewnością jedna z najbardziej charakterystycznych etykiet tego roku. Jej premiera okraszona była mini-teledyskiem z polskim winem w roli głównej (wciąż można go obejrzeć w mediach społecznościowych). „Kudłata” – jak nazywa ją Marcin Furtak, właściciel Winnicy Saganum – powstała specjalnie dla znanego już warszawskiego projektu Brać Polskie Wina. Jej oficjalna nazwa – 1983 – nawiązuje wprost do daty stworzenia odmiany souvignier gris, która w roczniku 2023 obchodziła czterdziestolecie istnienia. Samo wino to arcyorzeźwiający pét-nat z nutami skórki cytryny, zielonego jabłka i białej moreli i wyraźnie zaznaczoną kwasowością. Wprost stworzony na upały zapowiadane na najbliższe dni.
88 Winnica Miłosz Grempler Sekt Pinot Noir 2022
Krzysztofowi Fedorowiczowi z Winnicy Miłosz nigdy nie brakowało szalonych pomysłów, więc i ta premiera właściwie nie powinna nikogo zaskoczyć. A jednak zrobiła to! Winiarz zdecydował bowiem, by część partii gotowego już „tradycyjnego” pinot noir z rocznika 2022… poddać wtórnej fermentacji w butelce. Wino dojrzewało na osadzie przez zaledwie kilka miesięcy, efekt jest jednak więcej niż intrygujący. Z jednej strony klasyczne nuty pinota: wiśnia, truskawka, zioła i przyprawy. Z drugiej wyraźnie zaznaczone nuty dojrzewania w dębie. Wszystko zaś okraszone dobrym, dość intensywnym musowaniem. Nie każdy zaakceptuje to połączenie, ma ono jednak w sobie solidny gastronomiczny potencjał i z pewnością jest unikatem na rynku.
87 Winnogóra – Winnica w Ogrodzie Sauvignon Blanc 2023
Co roku przybywa w Polsce nasadzeń sauvignon blanc, choć, rzecz jasna, trudno jeszcze mówić o jego szerokiej dostępności. Są jednak miejsca, gdzie winiarze już od kilku lat (a raczej roczników) notują sukcesy w pracy z tą odmianą. Bez wątpienia należy do nich prowadzona przez rodzinę Macewicz Winnogóra – Winnica w Ogrodzie. Ich najnowsze sauvignon blanc pełnymi garściami czerpie z dojrzałości rocznika 2023. Mamy tu więc nie tylko sporo klasycznych odmianowych aromatów, jak biała porzeczka, pokrzywa, cytrusy czy nuty trawiaste, ale i solidną strukturę oraz odrobinę pieprzności w długim owocowym finiszu. Wielki plus za świetne nowe etykiety!
86 Winnica Saganum Gewürztraminer 2023
Na chwilę powracam do Winnicy Saganum, jednak tym razem do wina pozbawionego bąbelków. Przyznam szczerze, że nie byłem fanem poprzedniego gewürztraminera od tego producenta, który wydawał mi się nieco rozchwiany i stylistycznie, i aromatycznie. Nowy rocznik to nie tylko powrót do dobrej formy, ale i słuszny wybór wersji zdecydowanie wytrawnej. Tym razem bez fałszywej nuty, za to z akcentami muszkatu, czarnego bzu, delikatną korzennością i świetną cytrusową kwasowością. A jeszcze sporo przed nim!
86 Winnica Margaret Pretekst 2023
Ten producent kojarzony jest przede wszystkim z winami musującymi produkowanymi metodą tradycyjną. Gorliwi fani Michała Przytuły wiedzą też o istnieniu limitowanej wersji Güilty, czyli spokojnego gewürztraminera z kilkunastoma gramami cukru resztkowego (do sprzedaży trafił niedawno rocznik 2023). Teraz dołącza do niego nowe wino, choć także w wersji limitowanej. Pretekst 2023 to chardonnay (bez bąbli, rzecz jasna), reprezentujące rzadko spotykany w Polsce styl. Dojrzewa wyłącznie w stalowych zbiornikach, jest raczej oszczędne aromatycznie (głównie zielona cytryna, skórka cytryny, zielone jabłko), za to niepozbawione nut wapiennych czy mineralnych. Strzeliste, z dobrze zaznaczoną kwasowością, wciąż na początku swojej drogi, ale już robi wrażenie.
86 Winnica Trojan Johanniter 2023
Mamy w Lubuskiem producentów niezmiennie utrzymujących wysoki poziom, choć niekoniecznie szeroko znanych i niespecjalnie mocnych w marketingu. W portfolio Winnicy Trojan można znaleźć dobrych graczy, którzy nie zawodzą w żadnym roczniku. Koronny przykład stanowi tu johanniter. Niedawna premiera jest jedną z najlepszych w ostatnich latach. Wino bardzo soczyste (8 g/l cukru resztkowego) i świetnie zrównoważone, z solidną strukturą i cytrusowo-morelowo-gruszkowymi aromatami. Długi owocowy finisz i świetny potencjał! Na koniec pozostaje mi więc jedynie uprzejmie poprosić o zmianę etykiet – ten krok naprawdę by już się przydał. (86 pkt.)
Winnica Cantina Hibernal 2023
Nie od dziś wiadomo, że ta odmiana winorośli nie należy do najłatwiejszych w obsłudze. Stąd też na rynku niewiele naprawdę udanych win na bazie hibernala. Wśród winiarzy, którzy mają dobrą rękę do szczepu, wymienić należy Michała Pajdosza z Winnicy Jakubów; ostatnio bardzo duże wrażenie zrobiła też propozycja z Winnicy Kresy. Doskonale radzi sobie też Mariusz Pacholak z Winnicy Cantina (od pewnego czasu wspierany przez syna, Szymona), eksperymentując z rozmaitymi stylami. W roczniku 2023 postawił na wydanie wręcz półsłodkie, zbliżające się do 20 g/l cukru resztkowego. Okazało się to doskonałym pomysłem! Aromatycznie nie do pomylenia (kwiaty czarnego bzu, pokrzywa, ale i pulpa z gruszki), pełne słodyczy i kremowej tekstury, z przyjemnym, owocowym finiszem i odrobiną muszkatu w tle. Plus cała feeria możliwych gastronomicznych połączeń!
88 Winnica Marcus Rose 2023
Wyjątkowe w tym zestawieniu wino różowe powstało w Winnicy Marcus – wyszło spod ręki jednego z niewielu polskich producentów win naturalnych. W roczniku 2023 Marek Bandiak zdecydował o praktycznie całkowitej rezygnacji z siarkowania – większość win ma poniżej 6 mg siarki/litr – a ta zmiana z pewnością jeszcze bardziej poszerzy grono jego odbiorców (od niedawna wina dostępne są w warszawskim Bar Rascal). Szykuje się sporo hitów! Dla mnie największym z już dostępnych na rynku jest Rose 2023. To czysty pinot noir powstały metodą samoocieku, niesamowicie malinowy, leciutki (nieco ponad 11 proc.), z nutami truskawek i cytrusów w finiszu. Takie wina różowe zapamiętuje się na długo!
87 Winnica Pod Lipą Pinot Noir 2021
Pinot noir jest obecnie drugą pod względem popularności, jak już wielokrotnie z radością podkreślałem, odmianą w polskich winnicach. Jednak ten akurat pinot ma w sobie szczególną wartość dodaną. Barbara Buczek, enolożka z Winnicy Pod Lipą, od wielu lat zamawia dębowe beczki u polskiego bednarza i tylko w nich dojrzewa powstające tu wina. Nie inaczej było w przypadku Pinot Noir 2021, który w dębie spędził 12 miesięcy. Efektem jest wino dość taniczne, pełne chrupkiej wiśni i odrobiny czerwonej porzeczki, z wyraźnym pieprznym finiszem. Jedno z najciekawszych wydań tej odmiany w Polsce.
88 Winnica Łukasz Muscaris 2023
Każdy dobry wybór win powinien kończyć się czymś słodkim, a przynajmniej słodszym. Tym razem na deser wybrałem premierę z Winnicy Łukasz. I to premierę w podwójnym znaczeniu tego słowa, ponieważ Muscaris 2023 jest w ogóle pierwszym rocznikiem muscarisa u tego producenta. Zuza Pietrasik-Snowball wraz ze swoim mężem Ronniem postawiła na słodkie wydanie szczepu, co jak wiadomo zwykle dobrze się sprawdza. Nie inaczej było tym razem. 47 g cukru resztkowego obywa się bez przesadnie zaznaczonej kwasowości, siła tkwi tu bowiem w elegancji i równowadze wszystkich składników. Wino jest kremowe, z nutami muszkatu, goździków i dojrzałego czarnego bzu. Po czasie pojawia się też trochę korzennych akcentów. Udany debiut!