Świat o niej prawie zapomniał. Świat? To za dużo. Włochy? Veneto? Ciągle za wiele. Bohaterkę tego tekstu spotkać można właściwie tylko w okolicy Rovigo. Tekst i zdjęcia: Tomasz Prange-Barczyński Styczniowe słońce ginęło w mgłach pełznących o wczesnym zimowym zmierzchu znad Adygi. Nie mogło się nawet schować za wzgórzami, bo ziemia tu płaska jak stół. To…