fot. Tomasz Prange-BarczyńskiW czasach, gdy każde wino musujące nazywano w Polsce szampanem, panowało nad Wisłą aprioryczne założenie, że najlepsze czerwone wina świata pochodzą znad Żyrondy. Dziś przekonanie o wielkości Bordeaux mają tylko nieliczni, jeszcze mniej winomanów – mam wrażenie – sięga po wina z Akwitanii. A szkoda, bo co klasyka, to klasyka.Tomasz Prange-Barczyński…
Gęsta, jedwabista faktura, hiperdojrzały owoc, harmonia, elegancja, ale i niewątpliwa tężyzna i obfitość. Zmiana stylistyczna w Bordeaux stała się faktem. Wiele win z tamtejszych prestiżowych apelacji smakuje luksusowo (bez „jakby”), choć zdecydowanie inaczej, niż w czasach, gdy zaczynałem sięgać po żyrondzkie mieszanki cabernetów i merlotów trzy dekady temu.Tekst i zdjęcia: Tomasz Prange-BarczyńskiDegustacja wchodzącego…