Wina z posiadłości Celler Vendrell, po które sięgnął importer Winspiracja, są gładkie, zbudowane przede wszystkim na owocu, a przy tym niepozbawione powagi. W dodatku w atrakcyjnych cenach!
Wojciech Bońkowski MW
Win z Katalonii w Polsce nie brakuje – od musującej cavy i corpinnatu aż po dobrze reprezentowany u nas Priorat. Jeśli natomiast chodzi o wina bardziej przystępne – codzienne albo weekendowe, to sytuacja już tak różowa nie jest, a przewaga innych regionów hiszpańskich, takich jak Kastylia, zarysowuje się wyraźnie. Dlatego ucieszył mnie debiut posiadłości Celler Vendrell, po którą sięgnął importer Winspiracja. To właśnie doskonały przykład gładkich, zbudowanych przede wszystkim na owocu, a przy tym niepozbawionych powagi win w atrakcyjnych cenach.
Celler Vendrell Montsant Rebuf 2022
Eko-kompozycja garnatxa blanca i 20 proc. macabeu (najbardziej dziś rozchwytywana biała odmiana katalońska, xarel.lo, aż tak daleko na południe swoim areałem upraw nie sięga). Wino leżakuje tylko w zbiornikach stalowych, jest zatem młodzieńcze, przystępne, o dominancie śródziemnomorskich ziół. Jest w nim też szczypta mineralności, natomiast kwasowość umiarkowana, a całość delikatna i naprawdę przyjemna. (69 zł)
Celler Vendrell Montsant Miloca Garnatxa 2022
Uwielbiam odmianę grenache/garnacha we wszystkich wcieleniach, zwłaszcza tych bez beczki i bez nadmiernego ekstraktu. Taka właśnie jest Miloca, która interpretuje garnatxę (ten zapis obowiązuje w języku katalońskim) w kluczu czerwonych owoców, zwłaszcza malin i śliwek, z nutą wręcz kwiatową, przywodzącą na myśl gamay. Na podniebieniu mamy ukąszenie tanin i mnóstwo, naprawdę mnóstwo owocu. 15 proc. alkoholu nie czuć wcale. W tej cenie – 75 zł – znakomita butelka.
Celler Vendrell Montsant Miloca Carinyena 2021
Świetna okazja, by poznać różnicę pomiędzy powyższą, jedwabiście miękką garnatxą a dużo bardziej pikantną, mięsistą, no i wyraźniej kwasową carinyeną (cariñena/carignan). Zwykle w winach z Katalonii, takich jak Priorat czy Montsant, te odmiany się ze sobą łączy, a tu występują osobno. Carinyena jest równie dobrze zrobiona, co siostra, z fajnym balansem i wysokim „współczynnikiem pijalności”, ale zdecydowanie bardziej zadziorna i pikantna. (75 zł)
Celler Vendrell Montsant Serè 2021
Skoro mowa o komozycji garnatxa + carinyena, oto i ona. Wino mocniej zbudowane, poważniejsze, cięższe, kładące nacisk na nuty mięsiste. Średnia koncentracja – nie jesteśmy na poziomach gęstości i intensywności smaku, do jakich przyzwyczaił nas sąsiedni Priorat, ale też wino ma swój ciężar i powagę. Latem pijmy – lekko schłodzone – dwa powyższe wina, na Serè przyjdzie pora w październiku. (79 zł)
Wina można zamówić u nowego importera Winspiracja.