Nie ma drugiego kraju, który mógłby poszczycić się aż 6100 laty udokumentowanej historii winiarskiej. Współczesna Armenia czerpiąc pełnymi garściami z tradycji produkuje na wskroś nowoczesne i intrygujące wina. Warto je poznać.
Tekst i zdjęcia: Tomasz Prange-Barczyński
U stóp Araratu
Położona na pograniczu Europy i Azji, po południowej stronie Kaukazu, Armenia graniczy z Gruzją, Turcją, Iranem, azerską eksklawą Nachiczewań i samym Azerbejdżanem. Aż 90 proc. powierzchni kraju leży na wysokości ponad 1000 m n.p.m. Słońce świeci tu 300 dni w roku. Stolicą jest położony centralnie Erywań, z którego w ciągu 2-3 godzin można dotrzeć do każdego zakątka Armenii. Współczesna historia państwa armeńskiego zaczęła się w 1991 roku, po wystąpieniu z ZSRR. Leżąca 5137 m n.p.m., święta dla Ormian i związana ściśle z ich historią Góra Ararat znajduje się od 1915 roku na terytorium Turcji. Wg Biblii, po Potopie Arka Noego osiadła na jej zboczach, on sam zaś rozpoczął tam uprawę winorośli. Ararat widoczny jest z całej zachodniej Armenii, także z Erywania. Znajduje się też w herbie kraju, a każdy, kto tu przybywa, zyskuje w paszporcie stempel z jego wizerunkiem.
Kolebka wina
W 2007 roku w stanowisku archeologicznym Areni-1 w prowincji Wajoc Dzor naukowcy odkryli pozostałości usytuowanej w jaskini winiarni użytkowanej ok. 4100 lat p.n.e. To najstarsze na świecie znane miejsce produkcji wina zawierające prasy, amfory do fermentacji i przechowywania wina oraz naczynia do jego spożywania. Winiarstwo było filarem gospodarki królestwa Wan (Urartu) między XII a VI wiekiem p.n.e. Zaletami miejscowego wina zachwycał się Ksenofont. W IV wieku n.e. Armenia jako pierwsza na świecie przyjęła chrześcijaństwo jako religię państwową, a wino pełniło rolę napoju eucharystycznego. Niestety, gdy po I wojnie światowej bolszewicy wcielili ten kraj do ZSRR, wyznaczono mu rolę producenta winiaków i pod tym kątem przekształcono winnice. Poskutkowało to także zmianą zwyczajów konsumpcyjnych. Głównym napojem alkoholowym stała się… wódka. Renesans winiarstwa nastąpił dopiero w XXI wieku.
Najważniejsze odmiany
Jak przystało na kraj z wielką tradycją winiarską, w Armenii wyróżnia się ok. 350 lokalnych, często bardzo starych odmian. Z tej wielkiej liczby 55 uprawianych jest komercyjnie; z 31 z nich powstaje wino. Najpopularniejszą białą odmianą pozostaje jednak sowiecka krzyżówka kangun (sucholimanskij biełyj x rkatsiteli), z której powstają zarówno spokojne wina białe, jak i musiaki oraz baza na winiaki. Najbardziej jakościową białą odmianą wydaje się być dzisiaj voskehat, dający wina dość miękkie, aromatyczne i harmonijne, o dobrej kwasowości. Warto zwrócić także uwagę na garan dmak, karmrahyut, chilar i khatoun kharji. Pośród czerwonych świetne wina tłoczy się ze szczepów haghtanak i khndoghny, który znany jest też jako sireni. W kupażach często używa się milagh i kakhet. Ciekawe wina daje tozot. Nie ma jednak w Armenii drugiej tak emblematycznej dla kraju odmiany, jak areni.
Areni
Nazywana też sev areni lub areni noir jest specjalnością regionu Wajoc Dzor, skąd prawdopodobnie pochodzi. Daje wina o relatywnie lekkiej strukturze, niezbyt taniczne, przypominające nieco swymi leśnoowocowymi i fiołkowymi aromatami pinot noir. Pełnię możliwości pokazuje przy winifikacji w amforach lub neutralnych używanych beczkach. Wielu armeńskich producentów lubi jednak podrasować areni nowym dębem, co nie zawsze wychodzi mu na dobre. Kolejnym zadaniem dla producentów jest odpowiednia selekcja klonów, których odmiana ta ma bardzo wiele.
Armeńskie regiony
Największym, bo liczącym aż 6792 ha, regionem jest Armawir. Tyle że większość produkowanych tu gron przeznaczonych jest ciągle na winiak. Dlatego najważniejszym szczepem jest kangun. Inne popularne to mskhali i gran dmak z białych oraz czerwony haghtanak. Drugi co do wielkości jest Ararat, zajmujący 4713 ha w dolinie wzdłuż granicy z Turcją oraz wokół Erywania, leżący 800-1000 m n.p.m. Dominują tu białe odmiany mskhali i gran dmak oraz czerwone karmrahyut i milagh. Nieco dalej na północ znajduje się Aragacotn. Liczy 1253 ha i zajmuje suche półpustynne tereny na wysokości 1100-1400 m n.p.m. Powstają tu świetne wina z białych odmian voskehat i kangun oraz czerwone z areni i karmrahyut. Wino robi się też w północnym, zielonym, niżej (400-1000 m n.p.m.) położonym regionie Tawusz, z białych odmian banants, lalvari i gran dmak oraz z czerwonego karmrahyut. Niewielkie ilości wina powstają także na południowym wschodzie, w Sjuniku.
Wajoc Dzor
Z punktu widzenia jakości to najcenniejszy region winiarski Armenii, a owoce stąd pochodzące, zwłaszcza odmiany areni, trafiają także do licznych producentów w innych zakątkach kraju. Nic dziwnego – oprócz regularnych winiarni działa tu blisko tysiąc niezależnych, posiadających zazwyczaj bardzo niewielkie parcele winogrodników. Winnice leżą na wysokości 1000-1700 m n.p.m. Ponieważ nigdy nie zawitała tu filoksera, rośliny są nieszczepione i rosną na własnych podkładkach. Wiele winnic liczy grubo ponad sto lat. Najważniejszą odmianą jest areni noir, ale dobrze udają się także voskehat i khatoun khardji z białych i czerwony tozot. Wajoc Dzor ma dwa podregiony: Areni i Aghavnadzor.
Karas znaczy amfora
Gliniana amfora, po ormiańsku karas, to stały element armeńskiego krajobrazu. Są tych zbiorników tysiące i to niemal zawsze stare naczynia. Paradoksalnie bowiem w kraju nie działa dziś żaden producent amfor. Winiarze pozyskują je z prywatnych gospodarstw. Karas zwykle zakopany jest w ziemi w dwóch trzecich, inaczej niż w Gruzji, a różnica temperatury otoczenia amfory ma lepiej wpływać na dojrzewanie wina. Również inaczej niż u sąsiadów, w amforach wina raczej nie fermentują, ani nie macerują się na skórkach, a jedynie dojrzewają. Zarówno białe, jak i czerwone. Pomarańczowych jest relatywnie mało, w dodatku Ormianie nazywają je żółtymi, bo pomarańcze nie występują naturalnie w Armenii (jeden z kolorów swojej flagi narodowej, o którym my powiedzielibyśmy, że jest pomarańczowy, określają jako morelowy).
Granat i inne przyjemności
Tradycyjnym armeńskim owocem jest granat, z którego wyciska się sok, ale też przerabia na wino owocowe, najczęściej słodkie, choć wielu producentów proponuje dziś także wersje wytrawne. Specjalnością kraju pozostaje winiak (brandy) destylowany i starzony podobnie jak koniak (wersje eksportowane do Rosji noszą zresztą tę nazwę). Zgodnie z prawem może powstawać wyłącznie z białych odmian, najczęściej z kangun. W Armenii powstają też bardzo dobre destylaty owocowe, np. z moreli, brzoskwiń, gruszek, śliwek, wiśni, derenia, ale też z winogron i ich wytłoczyn (grappa).
Najlepsi producenci
Zohar, Trinity Canyon Vineyards, Armenia Wine Company, Karas, Van Ardi, Voskeni, Kataro, Gevorkian, Hin Areni, Noa, Keusz, Zulal, Alluria, Highland Cellars, Ijevan, Voskevaz, Hovaz, Zara Muradyan, Moonq, Shorar, Yeriza.
Na zdrowie!
Powszechnie używanym słowem przy wznoszeniu toastu jest w Armenii kenats!, co znaczy dokładnie „za życie”. Mówi się także eh!, przy czym „h” jest nieme, co dla Polaka może brzmieć nieco zabawnie. Tymczasem „է” to siódma, święta litera alfabetu ormiańskiego, oznaczająca istnienie lub Boga.
Przy pisowni odmian używałem transkrypcji stosowanej przez organizację Wine & Wine Foundation of Armenia; przy nazwach geograficznych stosowałem transkrypcję polską.