Mamy już oficjalne lato, zatem pora na wina prawdziwie sezonowe. Przeglądamy ofertę sauvignon blanc z Lidla.
Tekst i zdjęcia butelek: Wojciech Bońkowski
Przy ciepłej pogodzie, na zielonej trawce, do wszelkich balkoningów i działkingów wymarzone są dwa rodzaje wina – riesling i sauvignon blanc. Dziś przegląd propozycji na ten drugi temat z jednej z największych sieci w Polsce – z Lidla.
W sklepach stacjonarnych znalazłem aż dziewięć różnych sauvignon w cenach od 15 do 35 zł! Co ciekawe, choć pochodzą z czterech różnych krajów, kilka z nich butelkowanych jest w tej samej rozlewni w Niemczech, kryjącej się pod romantycznym kodem D-NW 170 002. Niemal wszystkie też oznaczone są jedną z dwóch marek własnych Lidla – Cimarosa albo Deluxe Edition. Czy pomiędzy tymi winami są jakieś różnice? Sprawdźmy!
84 Deluxe Edition Western Cape Sauvignon Blanc 2024

Wygląda i pachnie jak sauvignon blanc – mamy agrest, limonkę i miętę, wszystko jednak na wysokim poziomie rozwodnienia. Do tego przysłowiowe nuty „kocich sików”. W smaku też sporo siarkowej redukcji i do tego goryczka, owoc natomiast w stanach niskich. W swojej cenie 14,99 zł da się wypić, jeśli nic innego nie ma.
82 Cimarosa Western Cape Sauvignon Blanc 2024

Cienkie i niemal bezsmakowe, zatem trudno mówić tu o sauvignon blanc, bo co to za sauvignon bez intensywnego smaku? Jest tylko woda po podlewaniu trawnika (alkoholu zaledwie 11 proc.) i wspomnienie cytrusów. Nie warto. (16,99 zł)
83 VLFE Ltda. Deluxe Edition Valle Central Sauvignon Blanc Reserva Privada 2023

Bardzo mocne w zapachu, wręcz gryzące sauvignon, które jednak w smaku „nie dowozi” – po dwóch latach od produkcji łapie już zadyszkę, zamiast owocami smakuje masłem i wodą. Na otarcie łez dobry kwas. W swojej cenie przyzwoite, ale o klasę gorsze od południowoafrykańskiego This Wine Plants a Tree, które kosztuje tyle samo – 19,99 zł.
86 This Wine Plants a Tree Sauvignon Blanc 2024

Wino proste, rozegrane na paru nutach zielonego jabłka, limonki, melona, ale fajnie szczere i świeże. Jest jakaś struktura i ogólnie robi – zwłaszcza w swojej cenie 19,99 zł – dobre wrażenie. Producentem jest znana winiarnia Spier, co pokazuje, że, po pierwsze, znane marki mogą trafiać również pod strzechy, a po drugie – że bardzo porządne wina wciąż możemy dostać za małe pieniądze.
81 Cimarosa South Eastern Australia Sauvignon Blanc 2024

Mało ekscytujące sauvignon z bladym, wymytym owocem i sakramentalną nutą gumowego węża. Owoc – jeśli to nie nazbyt szumny termin na wątłą substancję tego wina – jest niemal słodki, a całości brak struktury. Nie polecam, nawet (a w sumie zwłaszcza) za 24,99 zł.
85 VLFE Ltda. Leyda Agua Santa Sauvignon Blanc Reserva 2024

Duże słodsze, bardziej napakowane dojrzałym (13,5 proc. alk.) owocem od innych sauvignon w tym porównaniu. Zamiast limonki mamy więc melona. Na pewno znajdzie zwolenników, choć dla psychofanów odmiany będzie to pewnie wino zbyt krągłe, niemal mleczne, bez energii, której oczekujemy po oceanicznej Leydzie. (27,99 zł)
84 Limestone Coast Wine Corp. South Australia Artan Reserve Sauvignon Blanc 2024

Nieco inny styl sauvignon blanc, z lekkimi nutami tostów i orzechów, w kontraście do zielonej świeżości samej odmiany. Niezła soczysta faktura, czystość i delikatność – może aż nadto, bo winu brakuje wyrazistości. Przyzwoite, ale lepiej dopłacić 7 zł do intensywniejszego sauvignon z Nowej Zelandii. (27,99 zł)
84 New Zealand Sauvignon Blanc 2023

Solidna Nowa Zelandia, choć bez emocji. Melon i papaja podkręcone świeżą limonkową kwasowością. Proste, wręcz płytkie, ale czyste i smaczne. Czy warto za to płacić aż 34,99 zł? Jak mawiał klasyk, to zależy – w sumie podobne emocje mamy za 19,99 zł, jeśli sięgnąć po wino z RPA…
86 Cimarosa Marlborough Sauvignon Blanc 2023

Z pary nowozelandzkich sauvignon dostępnych w Lidlu w dokładnie tej samej cenie 34,99 zł zdecydowanie lepiej sięgnąć jest po Cimarosę. Wino w swoim dyskontowym kontekście ładnie narysowane, z klasycznymi nutami marakui, limonki, szparaga, nieco szorstkie, ale soczyste i przyjemne w piciu. Warte zakupu.
Źródło win: zakup własny autora
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o nowozelandzkich sauvignon blanc, zerknijcie do artykułów napisanych przez Tomasza Prange-Barczyńskiego i Wojciecha Bońkowskiego MW.