Skip to content Skip to footer

fot. Tomasz Prange-Barczyński

W czasach, gdy każde wino musujące nazywano w Polsce szampanem, panowało nad Wisłą aprioryczne założenie, że najlepsze czerwone wina świata pochodzą znad Żyrondy. Dziś przekonanie o wielkości Bordeaux mają tylko nieliczni, jeszcze mniej winomanów – mam wrażenie – sięga po wina z Akwitanii. A szkoda, bo co klasyka, to klasyka.
Tomasz Prange-Barczyński

Francja już wiele lat temu dała się zepchnąć z czołowych miejsc w hierarchii polskich miłośników wina, oddając pole Włochom, Hiszpanii, Niemcom czy Portugalii. Powodów jest wiele i warto by się nad nimi kiedyś pochylić. Być może najważniejszym z nich wcale nie są astralne ceny win z Burgundii i Bordeaux, bo ten problem dotyczy promila francuskiej produkcji. Ważniejsza jest chyba ogólna arogancja i zignorowanie polskiego rynku przez Francuzów w ciągu ostatniej dekady z okładem.

Skutkiem tego jest m.in. spadająca popularność i rozpoznawalność win z Bordeaux. Dla kogo dziś, poza garstką konserwatywnych enofilów, butelki z Lewego czy Prawego Brzegu są pierwszym wyborem? Kiedy ostatni raz czytaliście post blogerski, czy widzieliście wpis w mediach społecznościowych dotyczący pomeroli, medoków czy listraków? Zapomnieliśmy – w swej krajowej masie – o tym gigantycznym regionie, zwłaszcza w segmencie win popularnych i codziennych.

Tymczasem zmiany klimatyczne i ogólna ewolucja techniczna, o której pisałem niedawno przy okazji omawiania rocznika 2021 producentów zrzeszonych w Union des Grands Crus de Bordeaux, sprawiają, że wiele współczesnych win ucieszyłoby zarówno mniej jak i bardziej wyrafinowane podniebienia. Stąd moja chęć przypomnienia o Bordeaux (także sobie samemu). Zwłaszcza że nadarzyła się okazja.

Otrzymałem do degustacji cztery butelki z katalogu MT Vins, firmy brokerskiej pośredniczącej w handlu winami m.in. znad Dordogne, Garonny i Żyrondy, obecnej od pewnego czasu na polskim rynku. Etykiety reprezentują cztery poziomy cenowe i jakościowe, od prostego bordeaux, przez szersze apelacje z obu Brzegów, aż po prestiżowe, choć wciąż pozostające w zasięgu portfela, château z Pauillac. Łączy je szczodrość (od 13,5 do 14,5 proc. alkoholu), dojrzały owoc i ogólnie wysoki współczynnik pijalności. Warto pamiętać o bordeaux!

87 Comte de Gironde, Bordeaux Supérieur 2019

Przyjemny, zdominowany przez owocowe nuty merlota kupaż bordoski, pełen aromatów czerwonych i ciemnych owoców, podkręcony kawowym akcentem. Wino dość taniczne, szczodre, średniej budowy, z lekką nadwyżką alkoholu (14 proc.) w końcówce, ale ostatecznie nieźle zrównoważone, gotowe do picia i… bardzo użyteczne. Sprawdzi się z codzienną mięsną kuchnią i średnio dojrzałym, ale wyraźnie twardym serem. (ok. 49 zł)

89 Château Beauséjour, Fronsac 2020

Siostrzana dla Ch. Bel-Air w Pomerol XIX-wieczna posiadłość, w której króluje merlot. W roczniku 2020 jest go aż 95 proc., resztę stanowi cabernet franc. Wino jest bardzo dojrzałe, o tęgim wiśniowym aromacie, z lekką nutą likierową. W ustach solidnie garbnikowe, o średnio skoncentrowanej substancji, ładnie przy tym kwasowe i dziarskie. Smaczny, dość mocny (znów 14 proc.) merlot z Prawego Brzegu. Koniecznie z jedzeniem. (ok. 69 zł)

90 Château Saint-Hilaire, Médoc Cru Bourgeois Supérieur 2018

Wino z północnego Médoc, w którym cabernet nieznacznie tylko góruje nad merlotem. Dobrze dojrzałe, z lekką nutą ewolucji (subtelna konfitura) i soczystym, gęstym owocem w aromacie. Na podniebieniu krągłe, o gładkich krawędziach, z dojrzałymi taninami, kocio giętkie i gotowe do picia. Będzie lepsze z warzywami z rusztu niż z antrykotem. (ok. 99 zł)

92 Château Bellgrave, Pauillac 2018

Rasowy pauillac (choć z dużym, bo 44-proc., udziałem merlota) pachnący pudełkiem po cygarach, cedrem, mentolem i dojrzałą papryką. W ustach taniczny, ale dojrzały, a dzięki merlotowi świetnie zmiękczony, właściwie gotowy do picia. Wino tęgie (14,5 proc.), jednak harmonijne, dobrze kwasowe, pełne soczystych nut owocowych, ładnie napięte i hedonistycznie smaczne. Z jagnięciną albo z kawałkiem solidnie odleżałego parmezanu. (251 zł; dystrybucja: Kondrat Wina Wybrane)

Pierwsze trzy ceny są cenami detalicznymi sugerowanymi przez MT Vins. Zdjęcia butelek: MT Vins.

Czy masz ukończone 18 lat?

Ta strona przeznaczona jest tylko dla osób pełnoletnich.

Wchodząc na stronę akceptujesz naszą Politykę prywatności.